Reprezentacja Polski już niedługo zacznie walkę o medal Ligi Narodów. Przeciwnikami Biało-Czerwonych w ćwierćfinale będą Brazylijczycy, których nasi siatkarze pokonali 3:1 w fazie zasadniczej. We wtorek 18 lipca selekcjoner Nikola Grbić odsłonił karty i podał listę 14 zawodników, którzy wezmą udział w tym turnieju. Zabrakło miejsca m.in. dla Karola Kłosa, który dotychczas grał u serbskiego szkoleniowca.
Nikola Grbić o wyborze kadry: Było mi trudno
Dziennikarze TVP Sport porozmawiali z selekcjonerem na temat jego ostatnich wyborów i absencji Karola Kłosa, który mimo to, że nie znalazł się na ostatecznej liście, to udał się razem z kadrą na finały. – Tak, będzie z nami, tak jak zapowiadałem to wcześniej. Ta grupa na pewno będzie kontynuowała przygotowania do mistrzostw Europy – powiedział.
– Karol Kłos to wielki profesjonalista, podobnie jak jego koledzy. Nigdy nie miałem żadnego problemu z graczami, którzy musieli nas opuścić lub nie kontynuować treningów czy gry. Zaakceptował to dobrze. Nie zmienia to faktu, że było mi trudno mu o tym powiedzieć. Moją pracą było jednak podjęcie tej decyzji – wyznał Nikola Grbić.
Nikola Grbić: Dlatego postawiłem na pięciu przyjmujących
Nikola Grbić przyznał w rozmowie, że podjął taki wybór m.in. dlatego, że w fazie grupowej na Filipinach jego drużyna musiała grać z trzema środkowymi z powodu urazu Mateusza Bieńka, który trenuje już normalnie i będzie gotowy na czwartek.
– Przyjmujący prezentują na ten moment podobny poziom, żaden nie był daleko „z tyłu”. Wiedziałem więc, ze wszystkich w jakiś sposób będę mógł skorzystać. To właśnie dlatego postawiłem na pięciu zawodników na tej pozycji – zakończył selekcjoner reprezentacji Polski.
W czwartek 20 lipca Polska podejmie Brazylię w ćwierćfinale Ligi Narodów. Początek meczu w gdańskiej Ergo Arenie zaplanowano na godzinę 20:00.
Czytaj też:
Ruszają finały Ligi Narodów siatkarzy w Gdańsku. Zobacz, kiedy zagrają PolacyCzytaj też:
Polskie drużyny poznały rywali w Lidze Mistrzów. Zapowiada się świetne widowisko