Trzeba przyznać, że Biało-Czerwoni zaimponowali formą podczas turnieju finałowego VNL 2023. Polacy w Ergo Arenie odprawili w ćwierćfinale Brazylię (3:0), następnie Japonię (3:1) i w finale USA (3:1). Biało-Czerwoni zdobyli pierwsze złoto Ligi Narodów w historii. Dodatkowo potwierdzając, że w polskim zespole drzemie ogromny potencjał.
Paweł Zatorski: Kibice są naszą wielką przewagą
Po zakończonym finale wręczono nagrody indywidualne turnieju finałowego VNL. Wśród wyróżnionych nie mogło zabraknąć Biało-Czerwonych. MVP został wybrany Paweł Zatorski, jeden z najbardziej doświadczonych w polskiej reprezentacji.
– To jest miła niespodzianka, jeśli mówimy o nagrodach indywidualnych. Przed turniejem, przed finałem czy nawet po ostatnim punkcie, nikt nie zastanawia się, czy dostanie jakieś dodatkowe wyróżnienia. Bardziej czekamy na złote medale i zwieńczenie pracy całego zespołu, którą wykonaliśmy […] Te piękne chwile spędzone przy fantastycznych kibicach, którzy dają nam dużo, dużo siły, są naszą wielką przewagą, kiedy gramy w Polsce. To jest dla nas najważniejsze – komentował po otrzymaniu nagrody Zatorski.
Dodatkowo „Zati” został zapytany o wspomnienia z roku 2012, kiedy zwyciężał w reprezentacji turniej Ligi Światowej. Lata mijają, a Zatorski nadal jest w gronie reprezentantów. Libero grający na co dzień w Asseco Resovii Rzeszów szczerze przyznał, że wiele się zmieniło od czasu złota LŚ 2012.
– W Sofii w 2012 roku odgrywałem nieco inną rolę. Przez kilka lat musiałem swoje „odsiedzieć”. Drugi libero nie był bowiem nawet w czternastce meczowej i musiał swoje przesiedzieć za bandami. W tej chwili staramy się z Bartkiem Kurkiem, Grześkiem Łomaczem, starszymi chłopakami – przekazywać to doświadczenie młodszym. Warto czekać na swój moment, nie podłamywać się, dawać z siebie wszystko na treningach. Świetnie to dzisiaj pokazał Tomek Fornal. W tym turnieju nie miał możliwości odegrania zbyt wielkiej roli. Dzisiaj wszedł, pomógł w fantastyczny sposób i między innymi dzięki niemu mamy to fantastyczne zwycięstwo – docenił kolegę z drużyny Zatorski.
Historyczny sukces polskiej reprezentacji siatkarzy w VNL
Warto przypomnieć, że dla Polaków to czwarty medal w historii występów w Lidze Narodów. Biało-Czerwoni dotychczas sięgali jednak po srebrny (2021) i dwa brązowe krążki (2019 i 2022). W trójmiejskiej Ergo Arenie Polacy dokonali zatem sztuki, która nie przydarzyła im się nigdy wcześniej.
Przekopując historię poprzedniczki VNL, czyli Ligi Światowej, Biało-Czerwoni mają na swoim koncie sukces w postaci złota zdobytego w 2012 roku. Wówczas Polacy pokonali w bułgarskiej Sofii… Amerykanów. Biało-Czerwoni wygrali tamten finał w trzech setach.
Czytaj też:
Polscy siatkarze z historycznym złotem Ligi Narodów! To był kosmiczny finałCzytaj też:
Sensacja w siatkarskiej Lidze Narodów. Mistrzowie świata i Europy zostali z niczym!