Kolejny polski medal w siatkówce. Biało-Czerwoni ze srebrem Uniwersjady

Kolejny polski medal w siatkówce. Biało-Czerwoni ze srebrem Uniwersjady

Siatkarze uniwersyteckiej reprezentacji Polski
Siatkarze uniwersyteckiej reprezentacji Polski Źródło:PAP / Paweł Skraba
Po brązowym medalu polskiej reprezentacji uniwersyteckiej siatkarek, do walki o złoto ruszyli niepokonani koledzy po fachu. Po drugiej stronie siatki, zespół Dariusza Luksa miał Włochów, innych faworytów do złota. Medale z najcenniejszego kruszcu mogła dostać tylko jedna kadra. Italia znów triumfowała nad Biało-Czerwonymi

Obie polskie kadry narodowe, które występowały na Uniwersjadzie, dostarczyły kibicom siatkówki wielu wspaniałych emocji. W niedzielę po heroicznej walce, zawodniczki Jacka Pasińskiego zdobyły brązowy medal, pokonując 3:1 Brazylijki. Męski zespół szedł jak burza aż do finału. W meczu o złoto Biało-Czerwoni przegrali 0:3 (23:25, 18:25, 26:28)

Włosi zatrzymali reprezentację Polski

Początek meczu nie ułożył się korzystnie dla Biało-Czerwonych. Zespół, który nie przegrał wcześniej ani jednego seta podczas Uniwersjady, tracił po kilka punktów do rozpędzonych Włochów. Ci kontrolowali grę mniej więcej do okolic 20. Punktu. Polacy chwile wcześniej wzięli się do odrabiania strat. Dariusz Luks reagował zmiany, które zdały egzamin. O losach pierwszej partii decydowała nerwowa gra punkt za punkt. Więcej szczęścia mieli Włosi, którzy triumfowali 25:23.

Drugi set rozpoczął się od długiej przerwy spowodowanej błędem w protokole. Po kilku minutach, gdy siatkarze wyszli na boisko, to Włosi znacznie lepiej sobie radzili. Przy stanie 1:5 Luks zainterweniował, prosząc o czas. Gdy wydawało się, że zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego się jeszcze bardziej rozkręcą, Polacy zaczęli odrabiać straty, ale wciąż do Włosi dysponowali przewagą. Między zawodnikami mocno iskrzyło, bowiem żadna strona nie omieszkała wbić szpilki i prowokować rywali. Włosi znów się nakręcili, dysponując świetną skutecznością i dobrą grą w obronie. Pozostało im tylko dopełnić formalności, co też zrobili, zwyciężając 25:18.

Trzecia partia przebiegała początkowo w znacznie bardziej wyrównanych warunkach niż poprzednia. Przy stanie 8:5 dla Włochów znów jednak potrzebna była przerwa na życzenie trenera Polaków. Timeout zadziałał, gdyż po chwili na tablicy widniał wynik 9:8 dla Biało-Czerwonych. W połowie seta kibice byli świadkami walki punkt za punkt. Wtedy jednak Maciej Krysiak dwa razy pod rząd zaserwował asa, co pozwoliło Biało-Czerwonym wyjść na skromne prowadzenie. Atmosfera spotkania była tak napięta, że arbiter ukarał zawodników obu ekip czerwonymi kartkami. Po 20. punkcie Włosi odskoczyli na dwa punkty. Po chwili powiększyli przewagę asem serwisowym Porro. Obrońcy tytułu mieli trzy matchballe, lecz Polacy wyszli z ogromnych opresji, doprowadzając do gry na przewagi. W niej Biało-Czerwoni co rusz musieli się bronić i ostatecznie skapitulowali, przegrywając 26:28

Kolejne medale Uniwersjady dla polskiej siatkówki

Zarówno Włosi, jak i Polacy obronili odpowiednio złoty i srebrny medal Uniwersjady sprzed czterech lat. W finałowej rywalizacji pań zwyciężyły Chinki.

Czytaj też:
Brak powodów do zmartwień u polskich siatkarek. „Zostaje nam tylko droga w górę”
Czytaj też:
Zuzanna Górecka dla „Wprost”: Na boisku siatkarskim zobaczycie mnie dopiero wtedy. Nie sądziłam, że to będzie aż tak trudne

Opracował:
Źródło: WPROST.pl