Przypomnijmy, że Biało-Czerwoni w 2023 roku sięgnęli po złoto w Lidze Narodów. Polacy po raz pierwszy w historii wygrywając VNL rozbudzili apetyty względem dalszy wyzwań. Tym drugim (z trzech) będą mistrzostwa Europy, gdzie Polacy przyjechali w roli brązowego medalisty sprzed dwóch lat. Tytułu broni Italia, która jest też mistrzem świata.
Nikola Grbić wskazał miejsce Polaków w szeregu
W rozmowie z Sarą Kalisz z TVP Sport selekcjoner Biało-Czerwonych określił, co może wydarzyć się podczas czempionatu Starego Kontynentu. Wbrew temu, co mogą twierdzić niepoprawni optymiści, Nikola Grbić nie wskazuje swojego zespołu, jako najmocniejszego w stawce. Serb widzi kilku solidnych konkurentów, którzy mają ochotę na mistrzostwo.
– Nie czujemy się faworytami do złota. Nie wynika to z mojej przesądności. Jestem realistą. W ME możemy zagrać przeciwko mistrzom olimpijskim z Francji, mistrzom świata z Włoch, Słowenii, która jest niezwykle wymagającym rywalem. Do tego dochodzi Serbia. To będzie trudny turniej, więc nie patrzę na nas jak na faworytów. Jesteśmy silną drużyną, wygraliśmy w tym roku Ligę Narodów, możemy grać o kolejny krążek, ale zbyt dużym byłoby dla mnie stwierdzenie, że jesteśmy faworytami do złota – przyznał trener Polaków.
Kiedy reprezentacja siatkarzy zaczyna grać w ME 2023?
Biało-Czerwoni rozgrywki grupowe rozpoczną 31 sierpnia, czyli w najbliższy czwartek. Pierwszymi rywalami wicemistrzów świata będą Czesi (g. 20:00). Kolejne reprezentacje na horyzoncie Polaków to: Holandia (1 września, 20:00); Macedonia Północna (3 września, 20:00); Dania (5 września, 20:00) oraz Czarnogóra (6 września, 17:00).
Drużyna pod batutą trenera Nikoli Grbicia swoje mecze będzie rozgrywać w Skopje. W Macedonii Północnej areną zmagań będzie Centrum Sportowe Boris Trajkowski. Hala mającego swojego patrona w postaci byłego prezydenta tego kraju (zginął w katastrofie lotniczej w 2004 roku) może pomieścić 6000 kibiców.
Czytaj też:
Reprezentant żartobliwie o Bartoszu Kurku. Zdradził zabawną scenę z kadryCzytaj też:
Te słowa Aleksandra Śliwki dają do myślenia. Postawił sprawę jasno