W ostatnich tygodniach obserwowaliśmy kilka ciekawych ruchów transferowych w PlusLidze. Jednak wzmożona aktywność klubów na rynku transferowym nie jest przypadkowa. Wiele z nich zmaga się z brakami kadrowymi, które wywołane są m.in. przez kontuzje oraz ich długie okresy rehabilitacyjne. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie sytuacja uległa zmianie, dlatego poszukiwanie wzmocnień jest jak najbardziej zrozumiałe.
Plaga kontuzji w PlusLidze uruchomiła karuzelę transferową
Jedną z najbardziej poszkodowanych drużyn jest Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która na mecz z Asseco Resovią Rzeszów przyjechała w zaledwie dziesięcioosobowym składzie. W efekcie podopieczni Tuomasa Sammelvuo polegli 0:3. Po tym spotkaniu stało się jasne, że konieczne będą wzmocnienia na pozycji przyjmującego, dlatego ZAKSA powitała w swoich szeregach Radosława Gila. W kontekście kontuzji Daniela Chitigoia oraz Wojciecha Żalińskiego postanowiono zasięgnąć po Jakuba Szymańskiego, który wcześniej grał dla GKS-u Katowice.
Drużyna ze stolicy Śląska nie rozpoczęła dobrze nowego sezonu. Aktualnie zajmują przedostatnie miejsce w tabeli PlusLigi i koniecznie muszą zdobywać punkty. GKS i ZAKSA nie są jedynymi klubami, które zaczerpnęły wsparcia na rynku transferowym. Także Projekt Warszawa dokonał transferu, o którym zrobiło się bardzo głośno. Mowa o Taylorze Averillu, który szybko odnalazł się w stołecznej drużynie. Warto przypomnieć, że on także wcześniej grał w ekipie z Katowic.
Jonas Kvalen zasili GKS Katowice?
W związku z utratą podstawowego zawodnika drużyna prowadzona przez Grzegorza Słabego potrzebuje nowego, który z miejsca uzupełni lukę po 25-latku. Wybór prawdopodobnie padnie na Jonasa Kvalena, który obecnie jest zawodnikiem Asseco Resovii Rzeszów, jednak pełni tam głównie rolę rezerwowego. W poprzednim sezonie Norweg grał w Barkomie Każany Lwów. Według doniesień serwisu polsatsport.pl taki ruch jest coraz bardziej prawdopodobny i wkrótce powinniśmy ujrzeć przyjmującego w barawch GKS-u Katowice.
Czytaj też:
Luciano Palonsky dla „Wprost”: Sytuacja w Argentynie jest szalona. Siatkarze wyjeżdżają do Europy za lepszym życiemCzytaj też:
To podoba się Magdalenie Stysiak w Fenerbahce. Mówi o „polskiej mafii”