Projekt Warszawa zepsuł święto w Toruniu. Pewny triumf i awans w Pucharze Polski

Projekt Warszawa zepsuł święto w Toruniu. Pewny triumf i awans w Pucharze Polski

Siatkarze Projektu Warszawa
Siatkarze Projektu Warszawa Źródło:PAP / Wojtek Jargiło
Starcie drugoligowca z klubem PlusLigi miało jednego faworyta. Projekt Warszawa bez problemu uporał się z CUK Aniołami Toruń i awansował do półfinału Pucharu Polski.

Niezależnie od dyscypliny Puchar Polski to rozgrywki, w których nie brakuje niespodzianek. Dwóch drugoligowców znalazło się o krok przed turniejem finałowym. Podczas gdy CM Soleus Klub Sportowy Rudziniec zagra z Aluronem CMC Wartą Zawiercie w środę, we wtorek CUK Anioły Toruń podejmowały Projekt Warszawa. W starciu klubów z różnych szczebli górą był faworyt ze stolicy.

Anioły Toruń z lekcją siatkówki od warszawian

Początek spotkania szybko pokazał różnice klubów. Anioły wsparcie całą halą kibiców próbowały nawiązać walkę i pojedynczymi akcjami pokazywali, że nie boją się warszawian. Ci ani myśleli o lekceważeniu przeciwnika. Trener Piotr Graban posłał najmocniejszy skład włącznie z Arturem Szalpukiem, którego oszczędzał w półfinale Pucharu Challenge. Krzysztof Stemlach, szkoleniowiec torunian szybko wykorzystał dostępne przerwy, ale nic to nie zmieniło w grze jego zespołu. Projekt dysponował wielką przewagą, którą utrzymał do końca seta (25:14).

Druga partia rozpoczęła się korzystnie dla Aniołów. Doświadczona ekipa (w składzie znajdują się m.in. byli gracze PlusLigi) prowadziła nawet 5:3. Po paru minutach to Projekt minimalnie prowadził, choć lider 2. Ligi grupy 1 trzymał się ich blisko. Kluczowa okazała się druga część seta, w której zespół Grabana znów „odjechał” rywalom. Skutecznie kończył akcje, a także blokował przeciwników. To właśnie blok zmiennika Linusa Webera dał zwycięstwo 25:18.

Ostatni set meczu przebiegał początkowo tak jak poprzedni. Przez pierwsze kilka minut dominowała gra punkt z punkt. Projekt znów jednak stworzył sobie sporą przewagę, która już w połowie seta pozwoliła im spokojnie grać. Piotr Graban wprowadził na boisko między innymi rezerwowego rozgrywającego Macieja Stępnia, dając mu cenne minuty. Anioły nie miały okazji zniwelować straty. Pomimo wielkiego święta siatkówki w ich mieście, to Projekt miał najwięcej sportowych powodów do zadowolenia. Wygrywając trzecią partię 25:12, zwyciężyli w całym spotkaniu 3:0 i awansowali do turnieju finałowego Tauron Pucharu Polski.

twitter

Projekt Warszawa czeka na przeciwnika w półfinale Pucharu Polski

W półfinale Pucharu Polski (w ramach turnieju finałowego w Krakowie) Projekt Warszawa zagra ze zwycięzcą starcia pomiędzy ekipami z Rudzińca i Zawiercia.

Czytaj też:
Siatkarska rewolucja w Lidze Narodów zatwierdzona. Znamy szczegóły reformy
Czytaj też:
Nikola Grbić podał receptę na olimpijską klątwę Polaków. Selekcjoner nie krył zdziwienia

Opracował:
Źródło: WPROST.pl