W hicie 28. kolejki PlusLigi Aluron CMC Warta Zawiercie pokonał lidera tabeli – Jastrzębski Węgiel 3:1. Jurajscy Rycerze pokazali swoją dominację od początku tego starcia. W pierwszym secie podopieczni Michała Winiarskiego wygrali aż 25:10, co było sporą niespodzianką.
Michał Winiarski zabrał głos po meczu z Jastrzębskim Węglem
Przebieg tego meczu skomentował trener Aluronu CMC Warty Zawiercie – Michał Winiarski, który przyznał w rozmowie z serwisem siatka.org, że dwa pierwsze sety były kapitalne. – Bardzo dobrze graliśmy w polu zagrywki, trzymaliśmy swoje przyjęcie, a co za tym idzie – nasz side-out. W tych dwóch setach zagraliśmy chyba naszą najlepszą siatkówkę – stwierdził.
– Cieszę się, że bardzo dobrze funkcjonujemy w obronie. Ten element jest naszą siłą. Gra blok-obrona bardzo dobrze funkcjonuje w przekroju całego sezonu – dodał.
Michał WIniarski: Najważniejszy jest instynkt zabójcy
Faza zasadnicza powoli dobiega końca. Zostały jej jeszcze dwie kolejki, a potem rozpoczną się play-offy, gdzie pierwsza drużyna zagra z ósmą i tak dalej. Tak naprawdę to tylko dwa zespoły liczą się w walce o pierwsze miejsce na koniec fazy zasadniczej. Są to Jastrzębski Węgiel i Warta Zawiercie. Jurajscy rycerze tracą do mistrzów Polski dwa „oczka”. Ta drużyna, która będzie pierwsza po 30. kolejkach, będzie miała teoretycznie łatwiejszego przeciwnika.
– W szatni powiedziałem chłopakom, że najważniejszy jest instynkt zwycięzcy, zabójcy. Bardzo ważne jest, żebyśmy trenowali tę mentalność. Nie ma dla mnie znaczenia z kim zagramy, znaczenie ma dla mnie to, jak zagramy, że gramy dobrą siatkówkę i mam nadzieję, że tak będzie do końca sezonu – podkreślił Michał WIniarski.
Michał Winiarski: Faworyzowane są zespoły niżej notowane
Warto przypomnieć, że play-offy będą wyglądać inaczej, niż w poprzednich sezonach. Pierwsza część zostanie przeprowadzona w systemie dwumeczu z możliwością rozegrania złotego seta. – Mogą się zdarzyć niespodzianki, choć bardzo bym chciał, żeby do tego nie doszło. Uważam, że wszystkie cztery zespoły, które aktualnie znajdują się na czele tabeli, w przekroju całego sezonu udowodniły, że są najmocniejszymi drużynami – zaznaczył.
– Od samego początku mówiłem, że najpiękniejsze mecze są w fazie play-off. To właśnie wtedy zaczynają się największe emocje. U nas zostały one skrócone do minimum i faworyzowane są zespoły niżej notowane. Ja życzę każdej z ekip zdrowia – zakończył Michał Winiarski.
Czytaj też:
Karol Butryn dla „Wprost”: Będę walczył o wyjazd na igrzyska do końcaCzytaj też:
Mistrz Polski został zmiażdżony przez Wartę Zawiercie. „Stratosferyczny poziom”