Warta Zawiercie z przyjemniejszymi świętami. Dotkliwie pokonali mistrza PlusLigi

Warta Zawiercie z przyjemniejszymi świętami. Dotkliwie pokonali mistrza PlusLigi

Siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie
Siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie Źródło: PAP / Jarek Praszkiewicz
Wielka Sobota w PlusLidze oznaczała wielkie widowisko. Jastrzębski Węgiel i Aluron CMC Warta Zawiercie dali kibicom świetny mecz. Wielkanoc w lepszym nastroju spędzą ci drudzy.

Wielkie emocje towarzyszyły sobotniemu starciu Jastrzębskiego Węgla i Aluron CMC Warty Zawiercie. Powtórka finału Pucharu Polski w meczu 28. kolejki PlusLigi skończyła się ponownym zwycięstwiem ekipy Michała Winiarskiego 3:1.

Demolka Aluron CMC Warty Zawiercie

Jeśli ktoś miały określić początek tego meczu mianem wymarzonego, to z pewnością byliby to goście. Warta ruszyła niczym rasowy sprinter, budując przewagę nad mistrzem Polski od pierwszego gwizdka. Punkt za punktem zbudowali sobie tak wielkie prowadzenie, że nawet reakcja i czasy Marcelo Mendeza nie miała na to wpływu. Szybko kibice mogli szykować się na kolejnego seta, bowiem Zawiercie prowadziło 9:1, a później 20:7. Skończyło się na wyniku 25:10, potężnym ciosie dla siatkarzy i kibiców gospodarzy.

Drugi set nie był już tak jednostronny. Początkowo wydawało się, że kibice zobaczą takiego Jastrzębskiego Węgla, jakiego oczekiwali. Gospodarzom trudno było grać tak jak zwykle, gdyż w meczu nie wystąpili Jurij Gladyr i Norbert Huber – podstawowi środkowi. W ekipie gości szalał jednak Karol Butryn, który bombardował przeciwników skutecznymi atakami. W drugiej części spotkania zespół Michała Winiarskiego wypracował sobie 4-5 punktową przewagę, którą utrzymał do końca partii (25:21).

Warta Zawiercie zgarnia pełną pulę

W trzecim secie Jastrzębski Węgiel grał jeszcze lepiej, co tylko podgrzało atmosferę w hali w Jastrzębiu-Zdroju. Kończyli więcej ataków, a po stracie challenge’ów przez Michała Winiarskiego i jednego czasu mogli czuć się pewniej. Wydawało się, że przewaga 18:13 jest bezpieczna, ale mimo to w końcówce nie brakował emocji. Po spornej decyzji sędziego Warta nie mogła poddać akcji do sprawdzenia, to rozzłościło Bartosza Kwolka, który za szarpnięcie siatki otrzymał żółtą kartkę. Warta nie poddawała się, a Jastrzębski na chwilę osłab. Ostatecznie w ostatniej chwili wygrali partię bez konieczności gry na przewagę (25:23).

Po dobrym początku w czwartym secie Jastrzębski osłabł pozwalając Warcie wyjść na prowadzenie. Zdobywca Pucharu Polski 2024 przez kilka minut był o krok przed gospodarzami, ale gdy lider odzyskał prowadzenie, Winiarski musiał żywiołowo zwrócić uwagę siatkarzom podczas timeoutu. Instrukcje podziałały, bowiem w kolejnych minutach kibice oglądali świetną wymianę punkt za punkt, a następnie Warta wyszła na paropunktowe prowadzenie. Ostatecznie utrzymała je (25:21), co sprawiło że wygrywając 3:1, zgarnęła pełną pulę.

twitter

Walka o pierwsze miejsce w PlusLidze

Nagrodę dla MVP meczu otrzymał Karol Butryn. W tabeli PlusLigi Jastrzębski Węgiel jest pierwszy. Aluron CMC Warta Zawiercie awansowała na drugą pozycję po wczorajszej porażce Projektu Warszawa.

Czytaj też:
Czy to będą decydujące dni w PlusLidze? Znany klub maksymalnie skomplikował sobie sytuację
Czytaj też:
Kto przewodzi kadrze Nikoli Grbicia? Aleksander Śliwka zaskoczył kibiców

Opracował:
Źródło: WPROST.pl