Irańczyk to postać, której nie trzeba nawet specjalnie przedstawiać kibicom siatkówki. Od kilku sezonów Ebadipour to jeden z najważniejszych punktów reprezentacji swojego kraju. Dodatkowo przez kilka sezonów (lata 2017-22) przyjmujący występował na boiskach PlusLigi, broniąc wówczas barw PGE Skry Bełchatów.
Milad Ebadipour siatkarzem Exact Systems Hemarpol Norwida Częstochowa
Po odejściu z polskiej ligi Irańczyk wylądował we Włoszech. W drużynie Allianz Milano zagrał jeden sezon, po czym zdecydował się na przenosiny do… ligi rosyjskiej. Dokładając do tego fakt, że Ebadipour posiada polskie obywatelstwo (od 2020 roku), to pewien zgrzyt w kontekście trwającej nadal wojnie w Ukrainie. Ostatni sezon Irańczyk spędził w barwach Uralu Ufa.
– Do przyjścia do Norwida Częstochowa przekonał mnie Dyrektor Łukasz Żygadło. Klub stara się zbudować silną i waleczną drużynę, a ja już nie mogę doczekać się startu nowego sezonu. Polska jest moim drugim domem, a PlusLiga to jakościowo bardzo dobra liga. Naszym kibicom chciałbym przekazać, żeby w nas wierzyli. Razem walczmy o nasze cele – czytamy na oficjalnej stronie internetowej klubu słowa Irańczyka.
Częstochowianie zbroją się na nowy sezon PlusLigi
Warto przypomnieć, że w nadchodzącej kampanii z siatkarskiej elity spadną aż trzy drużyny. To jeden z głównych argumentów za ściąganiem jak najlepszych siatkarzy nie tylko do potentatów, ale też do klubów, które niekoniecznie mogą się porównywać z mocniejszą konkurencją – choćby pod względem budżetowym.
Ebadipour to kolejny siatkarz ogłoszony przez Norwid. Wcześniej informowaliśmy o zakontraktowaniu nowego rozgrywającego. Quinn Isaacson to ciekawa postać, Amerykanin powinien dać sporo jakości drużynie, która zagra swój drugi z rzędu (oraz w historii) sezon w PlusLidze.
Czytaj też:
Aleksander Śliwka oficjalnie w nowym klubie! Właśnie potwierdzono wielki transferCzytaj też:
Gwiazda reprezentacji o niecodziennym meczu. „To nie jest dla mnie ujma”