Decyzją podkomisji FIS ds. planowania kalendarza Puchar Świata ma rozpocząć się już 5 listopada i to nie byle gdzie, bo na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. Pomysł czeka jednak na akceptację, która może nadejść podczas majowego kongresu FIS. – Wskazana data nie jest jeszcze pewna. FIS, która wyszła z taką inicjatywą, chce spróbować wariantu jak w narciarstwie alpejskim – mówi w rozmowie ze Skijumping.pl Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego. We wspomnianej dyscyplinie zawody zaczynają się w październiku, a wznawiane są po pewnym czasie w listopadzie.
Rosja bez Pucharu Świata
W skokach narciarskich rywalizacja na początku listopada miałaby obejmować zjazd po lodowym najeździe i lądowanie na igielicie. – Czekamy na informację czy wariant z torami lodowymi i igelitem jest w porządku. Jeśli nie, wówczas wracamy z zawodami na śniegu w pierwszy weekend grudnia – mówił jeszcze w rozmowie Winkiel.
FIS zdecydowała, że żadne zawody Pucharu Świata nie odbędą się na terenie Rosji, która 24 lutego najechała na Ukrainę. Przypomnijmy, że w zeszłym sezonie to właśnie w rosyjskim Niżnym Tagile odbywała się inauguracja kampanii 2021/22.
Czytaj też:
Ważne informacje ws. reprezentacji Polski. Zmiany czekają na zatwierdzenie UEFA