Dawid Kubacki mocno na to narzeka w Engelbergu. „Trzeba z tym walczyć”

Dawid Kubacki mocno na to narzeka w Engelbergu. „Trzeba z tym walczyć”

Dawid Kubacki
Dawid Kubacki Źródło:PAP/EPA / Philipp Schmidli
Dawid Kubacki zakwalifikował się do sobotniego konkursu Pucharu Świata w Engelbergu, ale z wielu rzeczy nie był zadowolony. Polski skoczek narzekał przede wszystkim na tę jedną rzecz.

Dawid Kubacki znakomicie radzi sobie od początku zimowego sezonu 2022/23. Pochodzący z Nowego Targu skoczek błyszczał już latem, kiedy to wygrał Grand Prix, a potem doskonałą formę przełożył również na tę ważniejszą część sezonu. Aktualnie tak jak reszta kadry A startuje w Engelbergu, ale po kwalifikacjach głównie narzekał.

Skoki narciarskie – Engelberg. Dawid Kubacki na podium w kwalifikacjach

Trzeba jednak pamiętać o jednym – wcale nie poszło mu tak źle, jak to brzmi na wstępie. 32-letni podopieczny Thomasa Thurnbichlera w eliminacjach do sobotniego konkursu co prawda nie wspiął się na wyżyny swoich możliwości, ale i tak zakończył zawody na najniższym miejscu podium. Osiągnął odległość na poziomie 130,5 metra, za co otrzymał 122,1 punktu. Lepsi od niego byli Stefan Kraft (132 metry + 127,3 punktu) oraz Halvor Egner Granerud (136,5 metra + 135,1 punktu).

Wręcz przeciwnie zatem trzeba pochwalić Kubackiego za to, iż dobrze poradził sobie w trudnych warunkach. Eufemistycznie mówiąc, pogoda była trudna: mroźna, zamglona, ze specyficznym wiatr, a co za tym idzie trudna do osiągania optymalnych wyników. Wielu zawodników spisało się zdecydowanie poniżej swoich możliwości.

Dawid Kubacki miał powód, by narzekać

Polak również nie był zadowolony z siebie, zwłaszcza że lepiej szło mu w sesjach treningowych. – Było trochę błędów. Nie wyglądało to tak fajnie, jak wcześniej. Ale jak na takie warunki to i tak nieźle. Takie są i trzeba z tym walczyć. Na pewno nie były komfortowe, bo jeśli stabilność zburzy się w tym początkowym momencie, to czasu na powrót do dobrej pozycji jest mało. Skok w kwalifikacjach był więc jaki był – stwierdził 32-latek w rozmowie z Eurosportem, którego mocno wyhamowało w locie.

– Wiem, co mam robić i jak to robić – podsumował skoczek z Nowego Targu na dodanie otuchy sobie samemu oraz kibicom przed konkursami w Engelbergu.

Czytaj też:
Polak mocno odpowiada Alexandrowi Stoecklowi. To dlatego trener uderzył w Dawida Kubackiego
Czytaj też:
Kamil Stoch zmierzył się z kuriozalnym pytaniem. Jego żona powinna być z niego dumna

Źródło: Eurosport