Sezon 2021/22 w wykonaniu Kamila Stocha był fatalny. W kolejny, ten obecny, również wszedł z nie najlepszą dyspozycją. Dokuczały mu przede wszystkim wahania formy, których nie potrafił opanować. W ciągu jednego weekendu potrafił załapać się do czołowej dziesiątki, a innym razem nie przejść do drugiej rundy konkursu. Tak było w Engelbergu czy Titisee-Neustadt. W Turnieju Czterech Skoczni odnalazł jednak klucz do odpowiedniej dyspozycji. Na czym polega różnica?
Turniej Czterech Skoczni. Kamil Stoch wyznał, dzięki czemu odzyskał formę
Na ten temat wypowiedział się sam Stoch na łamach „Przeglądu Sportowego”. – Miałem trochę złe nastawienie, bo zacząłem skupiać się na czymś, czego w danym momencie nie byłem w stanie osiągnąć, zamiast skupić się na samej drodze i pewnych zadaniach, które muszę wykonać – stwierdził lider naszej kadry.
Co prawda nie sprecyzował, o jakich aspektach skoków mówi, aczkolwiek gołym okiem widać, że zmiana podejścia zadziałała pozytywnie. Zamiast nakręcania się, do każdej próby Stoch podchodzi inaczej. – Przewartościowałem moje podejście. Cieszę się z drobnych rzeczy, z każdego skoku, z tego, że tu jestem i oddaję skoki na wysokim poziomie w zawodach najwyższej rangi – stwierdził.
Stoch opowiedział natomiast, co udało mu się poprawić względem pierwszej części sezonu. – W Garmisch-Partenkirchen moje próby były dobre techniczne. Także lądowanie, co ostatnio nie zdarzało mi się dosyć często. Albo uciekała cała koncentracja, albo skoki nie były dobre na początku, przez co musiałem walczyć do końca w powietrzu i cierpiało lądowanie – podsumował.
Czytaj też:
Gwiazda podjęła decyzję co do Turnieju Czterech Skoczni. Skoczek zdradził, dlaczego to zrobiłCzytaj też:
Dawid Kubacki na podium w Garmisch-Partenkirchen! Świetny występ w Turnieju Czterech Skoczni