Kubacki nie dał rady. Granerud zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni

Kubacki nie dał rady. Granerud zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni

Dawid Kubacki
Dawid KubackiŹródło:PAP / Grzegorz Momot
Konkurs w Bischofshofen wyłonił zwycięzcę Turnieju Czterech Skoczni. Heroiczna walka Dawida Kubackiego o końcowy triumf niestety nie przyniosła oczekiwanego skutku i nie udało się przegonić Halvora Egnera Graneruda. Tym samym Norweg zdobył Złotego Orła.

Do głównych zawodów w Bischofshofen awansowali wszyscy podopieczni Thomasa Thurnbichlera. W kwalifikacjach najlepiej spisał się Dawid Kubacki, który zajął drugie miejsce tuż za liderem klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni – Halvorem Egnerem Granerudem. Na trzecim miejscu uplasował się Anze Lanisek, a za nim wylądował Kamil Stoch.

Turniej Czterech Skoczni. Kubacki pierwszy po pierwszej serii

W pierwszej serii konkursu w Bischofshofen pierwszy z Biało-Czerwonych na belce zameldował się Paweł Wąsek, który skakał w parze z Janem Hoerlem. Pierwszy swój skok oddał Austriak, który skoczył 135,5 metra. Reprezentant Polski nie pokazał się z najlepszej strony i wylądował na 123 metrze. Ten skok niestety nie dał mu kwalifikacji do serii finałowej.

Chwilę musieliśmy poczekać na kolejnego Polaka, którym był Piotr Żyła. "Wiewiór" zmierzył się z Domenem Prevcem, który zameldował się na belce jako pierwszy. Słoweniec wylądował na 123 metrze i nie zawiesił wysoko poprzeczki Polakowi. Piotr Żyła uzyskał 133.5 metra i uplasował się w czołówce.

43. w kwalifikacjach Stefan Hula stanął w szranki z ubiegłorocznym zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni, czyli Ryoyu Kobayashim. Reprezentant Polski wylądował na 125 metrze i przegrał z Japończykiem, który uzyskał odległość 134,5 m. Podobnie jak Pawła Wąska Stefana Huli nie oglądaliśmy w drugiej serii.

Pierwsza seria. Świetny Granerud, Kubacki trzeci za Laniskiem

Jako przedostatni z Polaków skakał Kamil Stoch, który walczył w parze z Clemensem Leitnerem. Austriak postawił się Polakiem, bo skoczył 130 metrów, co sprawiło, że skoczek z Zębu musiał walczyć o odległość. Reprezentant Polski skoczył bardzo daleko – 138 m.

Trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej TCS Anze Lanisek mierzył się w parze z Francisco Moerthem. Słoweniec oddał znakomity skok i o pół metra przekroczył 140. m. Po tej parze obejrzeliśmy bratobójczy pojedynek między Janem Habdasem i Dawidem Kubackim. Pierwszy z nich skoczył tylko 121 metrów i podobnie jak Hula i Wąsek pożegnał się z serią finałową.

Kubacki na obniżonym rozbiegu uzyskał odległość 135. metrów, a rekompensata za wiatr wyniosła + 11,5 pkt. Ostatni w pierwszej serii pojawili się Halvor Egner Granerud i Markus Mueller. Lider klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni uzyskał odległość 139.5 metra.

Po pierwszej serii na pierwszym miejscu uplasował się Granerud z 157,1 pkt, tuż za nim znalazł się Anze Lanisek z 156 oczkami na koncie. Na trzecim miejscu skończył Dawid Kubacki, który zgromadził 152,2 pkt. Kamil Stoch był szósty, a Piotr Żyła dwunasty. Najdalej w pierwszej serii skoczył Stefan Kraft, który wylądował na 141 metrze.

Turniej Czterech Skoczni. Granerud nie dał sobie odebrać zwycięstwa

Druga seria to była tylko formalność. Przewaga Halvora Egnera Graneruda była zbyt wysoka, by Dawid Kubacki mógł ją nadrobić. Jednak to nie znaczy, że na pozostałych miejscach w klasyfikacji generalnej nie było emocji i walki o najlepszą pozycję.

W finałowej serii Piotr Żyła, który mógł być zadowolony ze swojej próby. „Wiewiór” pofrunął na 136. metr i zakończył konkurs w Bischofshofen z notą 282. Ten wynik pozwolił mu wskoczyć do pierwszej dziesiątki i razem z Clemensem Aignerem skończył ex aequo na 10 lokacie. Szósty od końca wystąpił Kamil Stoch, który wylądował na 134,5 m i skończył zawody na szóstym miejscu.

Trzeci od końca skakał Dawid Kubacki, który walczył do końca o zwycięstwo w tym konkursie i w całym Turnieju Czterech Skoczni. Dawid Kubacki udowodnił swoją wartość skacząc 140 metrów i uzyskując notę 303 pkt. Po Polaku na belce zobaczyliśmy Anze Laniska, który skoczył metr bliżej, ale przewaga z pierwszej serii sprawiła, że Słoweniec też Polaka.

Jako ostatni zaprezentował się Halvor Egner Granerud. Na prośbę zawodnika i trenera organizatorzy obniżyli belkę. Norweg postawił kropkę nad i skoczył na odległość 143,5 m i tym samym został zwycięzcą 71. Turnieju Czterech Skoczni. Po raz pierwszy od 16 lat Norweg stanął na najwyższym stopniu podium w TCS.

Klasyfikacja końcowa konkursu w Bischofshofen:
1. Halvor Egner Granerud
2. Anze Lanisek
3. Dawid Kubacki
...
6. Kamil Stoch
10 Clemens Aigner i Piotr Żyła

Czytaj też:
Cudowna wiadomość dla Dawida Kubackiego. Jego żona pochwaliła się światu
Czytaj też:
Kolejny Norweg grzmi ws. kombinezonu Piotra Żyły. Padły mocne słowa

Źródło: WPROST.pl