Thomas Thurnbichler wystawił w dzisiejszych zawodach drużynowych w Zakopanem czwórkę: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki. Reprezentacja Polski przez cały czas utrzymywała się w pierwszej dwójce, ścigając się o zwycięstwo z Austrią, jednak ostatecznie górą byli rywale, wyprzedzając Polaków o punkt. Trener biało-czerwonych nie był zawiedziony wynikiem, wręcz przeciwnie. Jednak to atmosfera pod Wielką Krokwią zrobiła na nim największe wrażenie.
Thomas Thurnbichler zachwycony atmosferą w Zakopanem
Zaraz po zakończeniu konkursu drużynowego w Zakopanem Thomas Thurnbichler udzielił wywiadu dla Eurosportu, podczas którego zdradził, że, mimo iż Polacy nie zwyciężyli, to zadowolony jest, jakby wygrali. Austriak przyznał, że skoczkowie bardzo dobrze wykonali założone cele i pracowali bardzo ciężko.
– Od atmosfery na trybunach miałem gęsią skórkę. Mam duże zaufanie do swojej drużyny, dziś pozytywne emocje towarzyszyły nam już od samego początku i wejścia na skocznię, gdzie czekały na nas niesamowite tłumy. Jako zespół wygrywamy, ale też przegrywamy. Wiemy, gdzie jest nasz niewykorzystany potencjał — powiedział Thomas Thurnbichler.
Wyniki Polaków w Zakopanem
Najlepszym z Polaków w dzisiejszym konkursie był Piotr Żyła, który oddał dwa równe skoki, dwukrotnie lądując na 134 m. Kamil Stoch skakał jako pierwszy i w premierowej odsłonie zawodów, podobnie, jak kolega z drużyny skoczył 134 m, natomiast w drugiej wylądował już nieco bliżej, bo 128 m.
Pod wielkim znakiem zapytania stał występ Pawła Wąska, który w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego zajął dopiero 33. pozycję. 23-latek lądował na odległościach 125 i 127,5 m, co dało bardzo przyzwoite wyniki. Natomiast Dawid Kubacki w pierwszej serii skoczył 136,5 m, a w drugiej 127,5.
Czytaj też:
Granerud zaskoczył przed zawodami w Zakopanem. Szczere wyznanie NorwegaCzytaj też:
Wyjątkowy gest wobec Kubackiego w Zakopanem. „Jestem naładowany”