Mimo że zawody w Lake Placid rozpoczną się już niebawem, przed rywalizacją skoczkowie mieli też chwilę, by zająć się czymś innym niż treningami i myśleniem o jak najlepszych występach. Najlepiej pokazali to Halvor Egner Granerud oraz Mackenzie Boyd-Clowes. Konwersacja, w którą wdali się na Twitterze, stała się hitem internetu i rozbawiła wielu kibiców.
Halvor Egner Granerud i Mackenzie Boyd-Clowes dyskutowali na Twitterze
Wszystko zaczęło się od żartobliwego wpisu Kanadyjczyka, który zresztą słynie z zabawnych komentarzy zamieszczanych w sieci. Tym razem zauważył, że skoczkowie będą rywalizowali w kraju, gdzie temperaturę mierzy się w skali Fahrenheita, a dystans mierzy w milach. Gdy Norweg dostrzegł wpis kolegi po fachu, nie ukrywał niezadowolenia.
Następnie Boyd-Clowes i Granerud przeszli do głębszej rozmowy na ten temat. – „Jestem wielkim fanem systemu metrycznego i mierzenia temperatury w stopniach Celsjusza. To ma więcej sensu. Podoba mi się logika, według której woda zamarza w 0 stopniach, a gotuje się w 100. To jest mądrzejsze i pewnie dlatego więcej państw tego używa” – napisał obecny lider klasyfikacji Pucharu Świata.
Skoki narciarskie. Halvor Egner Granerud i Machenzie Boyd-Clowes chcą zmieniać świat
„Zgadzam się. Może dobrym pomysłem byłaby zmiana, aby minuta miała 100 sekund” – zaproponował z kolei 32-latek. „Tu jest przestrzeń do ulepszeń. Sam fakt, że co cztery lata mamy rok przestępny, dowodzi, iż ten system nie jest doskonały” – odpisał Granerud.
Obaj zawodnicy zgodzili się co do tego, że należy zmienić system mierzenia czasu na całym świecie, bo to mogłoby znacznie pomóc spóźnialskim. „Ludzie często mówią, że będą za pięć minut, a pojawiają się po 6 lub 8. Musi być jakiś sposób, aby to naprawić” – zauważył Boyd-Clowes.
W odpowiedzi Granerud poparł pomysł kolegi ze skoczni. „100 sekund w minucie mogłoby być łatwym rozwiązaniem, aby obiecane 5 minut naprawdę trwało 5 minut” – odparł Norweg. „Trzeba to rozważyć” – zakończył Kanadyjczyk.
Czytaj też:
Wymowne zdjęcie Kamila Stocha. Te słowa powinny cieszyćCzytaj też:
Thomas Thurnbichler zdziwił dwiema decyzjami. Tak się z nich wytłumaczył