Dawid Kubacki w końcu to zrobił. Konkurs w Lake Placid pełen niespodzianek

Dawid Kubacki w końcu to zrobił. Konkurs w Lake Placid pełen niespodzianek

Dawid Kubacki
Dawid Kubacki Źródło: PAP/EPA / Philipp Schmidli
Wyniki konkursu indywidualnego w Lake Placid nie są czymś, czym Biało-Czerwoni chcieliby się chwalić. Mimo obiecujących występów w kwalifikacjach w głównych zawodach Polacy nie podtrzymali formy. Najlepiej spisał się Dawid Kubacki, który zakończył rywalizację poza podium, ale spisał się lepiej od Halvora Egnera Graneruda.

Za nam pierwszy konkurs indywidualny w Lake Placid, w którym ze swoich wyników mogą cieszyć się jedynie dwaj Polacy – Aleksander Zniszczoł oraz Dawid Kubacki. Co ważne, ten drugi zajął miejsce wyższe niż Halvor Egner Granerud.

Skoki narciarskie w Lake Placid. Tomasz Pilch zabłysnął w kwalifikacjach

Kwalifikacje były dla Biało-Czerwonych słodko gorzkie. Z jednej strony bowiem żaden z podopiecznych Thomasa Thurnbichlera nie zajął czołowych lokat, co miało prawo zmartwić kibiców. Najwyżej klasyfikowany był Piotr Żyła – na 6. miejscu. Dawid Kubacki natomiast był 8.

Rozczarował też Jan Habdas, który w ogóle nie dostał się do głównego konkursu. Z drugiej strony natomiast świetnie spisał się Tomasz Pilch, który w eliminacjach był 10. Awans wywalczyli też Paweł Wąsek oraz Aleksander Zniszczoł.

Nieudana pierwsza seria konkursowa dla Polaków w Lake Placid

Niestety po pierwszej serii z rywalizacji odpadło kolejnych dwóch Polaków. Jako pierwszy na belce pojawił się Pilch, który wypadł fatalnie w porównaniu z kwalifikacjami. Z wynikiem 108 metrów i 95,1 punktu nie miał szans, by przejść dalej. Niewiele lepiej wypał Paweł Wąsek. On osiągnął odległość 111 metrów i dostał notę 100,8. Jako pierwszy do drugiej części konkursu awansował Zniszczoł (118,5 metra i 117,4 punktu).

Piotr Żyła natomiast miał pecha, bo musiał czekać, aż wiatr pozwoli mu wystartować. Konieczne było nawet zejście z belki. Kiedy ruszył po chwili, spisał się przeciętnie. 114,5 metra to nie była imponująca odległość, podobnie jak łączna nota 116,5. Na awans to wystarczyło, ale nie pozwoliło na nic więcej. Dawid Kubacki spisał się nieco lepiej (119,5 metra), lecz zachwiał się przy lądowaniu i też nie został wysoko oceniony – na 123,8. Mimo tego i tak był najwyżej z Biało-Czerwonych. Na 10. miejscu tracił do pierwszego Ryoyu Kobayashiego 20,3 „oczka”.

Niespodzianek jednak nie brakowało. Do drugiej serii nie awansował Manuel Fettner, a bardzo nisko uplasowali się Daniel Andre Tande, Anze Lanisek, Marius Lindvik czy Stefan Kraft.

Wyniki konkursu w Lake Placid. Dawid Kubacki nad Halvorem Egnerem Granerudem.

Na półmetku rywalizacji wiatr na skoczni w Lake Placid rozhulał się na tyle, że przerwa przedłużyła się o kilka minut. Później po trzech startach znów nastąpiła pauza w skokach i narada, co robić dalej. W końcu jednak zadecydowano, iż konkurs można kontynuować. Po kilkunastu minutach obejrzeliśmy w akcji Żyłę, który ponownie nie wypadł najlepiej. W drugiej próbie poleciał na 116,5 metra, co dało mu łączną notę 230,9 i pozycję w drugiej dziesiątce.

Nieco więcej powodów do zadowolenia dostarczył Zniszczoł. Problem w tym, że jemu akurat wiatr sprzyjał, więc po skoku na 123 metry uzbierał łączną notę 236,2. W jego wypadku obecność na 19. miejscu w całym konkursie to satysfakcjonujący rezultat. Niedługo potem Kubacki pofrunął na 126. metr. Technicznie trudno było mu cokolwiek zarzucić. Biało-Czerwony uzyskał więc ocenę 252,9, która pozwoliła mu utrzymać miejsce w pierwszej dziesiątce. Ostatecznie był 5.

Całe zawody wygrał natomiast Andeas Wellinger. Niespodziewanie słabo wypadł Halvor Egner Granerud, który uplasował się na 7. pozycji. Świetnie spisał się za to Daniel Tschofenig. 20-latek po raz pierwszy w swojej karierze zakończył konkurs na podium Pucharu Świata.

Klasyfikacja konkursu indywidualnego w Lake Placid:

1. Andreas Wellinger (Niemcy) – 264,5 pkt.
2. Ryoyu Kobayashi (Japonia) – 256
3. Daniel Tschofenig (Austria) – 255,4
4. Timi Zajc (Słowenia) – 254,6
5. Dawid Kubacki – 252,9
6. Domen Prevc (Słowenia) – 252
7. Halvor Egner Granerud (Norwegia) – 251
8. Karl Geiger (Niemcy) – 250,4
9. Michael Hayboeck (Austria) – 248,9
10. Markus Eisenbichler (Niemcy) – 243,3
13. Aleksander Zniszczoł – 236,2
19. Piotr Żyła – 226,7
36. Paweł Wąsek – 100,8
41. Tomasz Pilch – 95,1

Czytaj też:
Halvor Egner Granerud wycofany z konkursów Pucharu Świata. Klamka zapadła
Czytaj też:
Banalny QUIZ dla wielbicieli skoków narciarskich. 10/10 to obowiązek

Źródło: WPROST.pl