Piotr Żyła uratował reprezentację Polski. Zrobił to rzutem na taśmę

Piotr Żyła uratował reprezentację Polski. Zrobił to rzutem na taśmę

Piotr Żyła
Piotr Żyła Źródło: PAP / Grzegorz Momot
Reprezentacja Polski w składzie Kinga Rajda, Nicole Konderla, Kamil Stoch i Piotr Żyła wzięła udział w konkursie drużyn mieszanych podczas mistrzostw świata w Planicy. Dopiero ostatni skok zadecydował o awansie Biało-Czerwonych do serii finałowej.

Po konkursie indywidualnym na skoczni normalnej w Planicy Thomas Thurnbichler zgłosił skład do zawodów w konkursie drużyn mieszanych. W składzie reprezentacji Polski znalazł się zwycięzca wczorajszych zmagań – Piotr Żyła, który skacząc na odległość 105 metrów ustanowił rekord Srednjej skakalnicy (K95) i zdobył złoty medal MŚ.

Poza „Wiewiórem” do zawodów zgłoszeni zostali również Kinga Rajda, Nicole Konderla i Kamil Stoch. Pozostali nasi skoczkowie – Dawid Kubacki, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł dostali wolne.

Mistrzostwa świata w Planicy: Polacy na 10. miejscu po dwóch próbach

Jako pierwsza z Biało-Czerwonych na belce pojawiła się Kinga Rajda, która zepsuła swój skok. Skoczkini miała problemy przy wyjściu z progu, co odbiło się na odległości, którą uzyskała. Nasza reprezentantka skoczyła tylko 75 metrów. Po pierwszej grupie zawodniczek Polska znajdowała się trzecia od końca. Słabsze w tej turze były tylko Ukrainki i reprezentantki Kazachstanu.

W drugiej turze skoków Biało-Czerwoni musieli zacząć gonić wynik, by awansować do serii finałowej. Tego kibice i trenerzy mogli oczekiwać od Kamila Stocha, który we wczorajszym konkursie indywidualnym zajął szóste miejsce. Mistrz z Zębu wylądował dopiero na 97,5 metrze, co sprawiło, że po drugiej grupie skoczków Polacy uplasowali się na 10. lokacie.

MŚ w Planicy. Biało-Czerwoni awansowali do drugiej serii miksta

W trzeciej grupie zawodniczek zobaczyliśmy Nicole Konderlę, która skoczyła zdecydowanie lepiej niż jej koleżanka. Polka uzyskała odległość 82 metrów. Po tej próbie Polka tylko bezradnie wzruszyła ramionami, ale dał Biało-Czerwonym dziewiątą lokatę.

Skok w drugiej grupie mężczyzn zadecydował, czy reprezentacja Polski awansuje do drugiej serii. Piotr Żyła musiał odrobić aż 17.4 pkt, by zapewnić sobie miejsce w serii finałowej. Mistrz świata na skoczni normalnej skoczył 101 metrów i o 0,3 pkt zapewnił Biało-Czerwonym miejsce w pierwszej ósemce.

Mistrzostwa świata w Planicy. Wynik Polaków w drugiej serii

Jako pierwsza w drugiej serii na belce zameldowała się Kinga Rajda. Skoczkini poprawiła się względem pierwszej serii, ale to był wciąż skok na odległość 79,5 metra. Po tej części skoków Biało-Czerwoni byli ostatni ze stratą 33,9 pkt do siódmej Finlandii. Niestety Kamil Stoch nie dał rady znacznie odrobić tej straty do siódmej lokaty. Na półmetku tych zmagań Biało-Czerwoni tracili 31,2 pkt do Finów.

Skok Nicole Konderli niestety nie zrobiła wiele w kwestii odrobienia straty do przedostatniej drużyny. Co prawda Polka poprawiła uzyskaną odległość o jeden metr i wylądowała na 83 metrze, ale Finka Julia Kykkaenen skoczyła o osiem metrów dalej (91 m), a trzecia od końca Szwajcarka Siny Arnet skoczyła 88,5 metra. Przed ostatnią serią Biało-Czerwoni tracili do przedostatniej Szwajcarii 47 punktów.

Ostatni 99,5-metrowy skok Piotra Żyły nieco poprawił sytuację Polski, ale Biało-Czerwoni zakończyli drużynowy konkurs mieszany na ósmym miejscu ze stratą do przedostatniej Szwajcarii 33,2 pkt. Niedzielny konkurs zwyciężyła reprezentacja Niemiec, drudzy byli Norwedzy, a trzeci Słoweńcy.

Czytaj też:
Ujawniono, ile zarobił Piotr Żyła. Tyle pieniędzy dostanie za triumf na MŚ w Planicy
Czytaj też:
Halvor Egner Granerud o wyczynie Piotra Żyły w Planicy. „Nie jestem zdziwiony”

Źródło: WPROST.pl