Szczere wyznanie Kamila Stocha. Miewał niepokojące myśli

Szczere wyznanie Kamila Stocha. Miewał niepokojące myśli

Kamil Stoch
Kamil Stoch Źródło: PAP / Grzegorz Momot
Kamil Stoch przyznał, że podczas sezonu 2022/23 niejednokrotnie miał momenty zwątpienia w swoje możliwości. Skoczek zdobył się na wyjątkową szczerość w kontekście swojej teraźniejszości i przyszłości sportowej.

Sezon 2022/23 w wykonaniu Kamila Stocha jest bez wątpienia dużo lepszy niż poprzedni, ale i tak doświadczony skoczek nie potrafi postawić kropki nad „i” w poszczególnych konkursach. Co najwyżej bywa blisko sukcesów, co odcisnęło piętno na nim samym. 36-latek opowiedział o tym w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Kamil Stoch wyszedł z kryzysu

Lider reprezentacji Polski przyznał, że w dyscyplinie sportu, którą uprawia, często lepsze jest wrogiem dobrego i łatwo wpaść w błędne koło. Analizuje się skoki, szuka błędów, próbuje doszlifować każdy element do momentu, aż będzie idealnie, aczkolwiek nawet to nie zawsze działa. – Zapętlasz się, jesteś w błędnym kole, z którego nie ma wyjścia. Wtedy trzeba przystopować i znaleźć inne rozwiązanie – przyznał.

Wydaje się, że w takim momencie Stoch był przed mistrzostwami świata, gdy słabo szło mu podczas lotów w Bad Mitterndorf, a potem wręcz tragicznie w Willingen. Tam raz zdarzyło się nawet, iż nie awansował do głównego. Później zaś Thomas Thurnbichler zadecydował, że 36-latka należy wycofać z Pucharu Świata w Lake Placid, by mógł odpocząć i na spokojnie pracować w Polsce. Efekt? Szóste i czwarte miejsce w konkursie indywidualnym.

Niepokojące myśli dręczyły Kamila Stocha

Wyniki te teoretycznie mogą zadowalać skoczka, który dopiero co był w kryzysie. Z drugiej strony jednak w obecnym sezonie lider reprezentacji Polski ani razu nie stanął na podium w rywalizacji indywidualnej.

Zapytany o to, czy w związku z tym pojawiały się u niego myśli, iż stał się zwyczajnie za słaby, odpowiedział jednoznacznie. – No pewnie. Takie myśli przychodzą. Staram się nauczyć, aby ich nie zatrzymywać, tylko pozwolić im przelecieć przez głowę tak, jak tysiącom innym – odparł skoczek.

Według niego umiejętność zwalczania tego typu myśli bywa kluczowa w sporcie na najwyższym poziomie. – Sztuka polega na tym, aby nauczyć się tego pozbyć. Tym też się wygrywa zawody – podsumował.

Czytaj też:
Dawid Kubacki wyprzedzi Halvora Egnera Graneruda w walce o Kryształową Kulę? Legenda nie ma żadnych wątpliwości
Czytaj też:
Polacy wracają do skakania po mistrzostwach świata w Planicy. Terminarz Raw Air 2023

Źródło: Przegląd Sportowy