Zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich przeniosły się do Norwegii, gdzie odbędą się konkursy z cyklu Raw Air. W piątek 10 marca skoczkowie odbyli w Oslo kwalifikacje, do sobotnich zmagań. Zgodnie z decyzją trenera Thomasa Thurnbichlera, w Raw Air wezmą udział Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek i Jakub Wolny.
Raw Air: Wolny, Zniszczoł i Wąsek z awansem do konkursu w Oslo
Jako pierwszy swój skok oddał Jakub Wolny, który wylądował tylko na 110 metrze. Na szczęście ten wynik wystarczył reprezentantowi Polski, by znaleźć się w sobotnim konkursie, ale przez jakiś czas był niepewny awansu. Następny na belce zameldował się Aleksander Zniszczoł, który skoczył 4 metry dalej i od razu zapewnił sobie występ w sobotnich zawodach.
Trzeci z Biało-Czerwonych swój skok oddał Paweł Wąsek, który skoczył słabiej niż rodacy, bo uzyskał tylko 108,5 metra, ale podobnie jak koledzy uzyskał kwalifikację.
Raw Air: Świetny skok Kamila Stocha, Piotr Żyła odetchnął z ulgą
W kwalifikacjach Kamil Stoch potwierdził bardzo dobrą formę z treningów. Trzykrotny mistrz olimpijski uzyskał 122,5 metra, co w momencie jego oddawania było najdłuższym w tych kwalifikacjach. Chwilę później na belce zameldował się Piotr Żyła, który na treningu skoczył tylko 103 metry. Mistrz świata ze skoczni normalnej tylko trochę poprawił się w prologu i wylądował na 107,5 metrze, co – mimo wszystko – pozwoliło mu odetchnąć po kiepskiej próbie treningowej, bo uzyskał kwalifikację z odległego miejsca.
Na szczęście wyraźnie poprawił się Dawid Kubacki, który skoczył 125 metrów. Ten skok ostatecznie dał mu pierwsze miejsce w kwalifikacjach. Na drugim miejscu uplasował się Timi Zajc (125,5 m), a na ostatnim miejscu podium uplasował się Stefan Kraft, który skoczył 122,5 metra. Halvor Egner Granerud zakończył kwalifikacje na piątym miejscu tuż przed Kamilem Stochem. Aleksander Zniszczoł skończył na 22. miejscu, Paweł Wąsek na 39. Piotr Żyła na 44., a Jakub Wolny był 47.
Czytaj też:
Koszmarne wiadomości z Czech. Nie żyje słynny skoczek narciarskiCzytaj też:
Szczere wyznanie Kamila Stocha. Miewał niepokojące myśli