Thomas Thurnbichler dumny z polskich skoczków. Tak podsumował miniony sezon

Thomas Thurnbichler dumny z polskich skoczków. Tak podsumował miniony sezon

Thomas Thurnbichler
Thomas Thurnbichler Źródło:PAP / Grzegorz Momot
Thomas Thurnbichler podsumował miniony i swój pierwszy sezon w roli szkoleniowca polskich skoczków narciarskich. Szkoleniowiec nie ukrywał dumy z pracy, którą wykonali Polacy.

Sezon skoków narciarskich 2022/23 już za nami. Przyszedł czas na wyciąganie wniosków, podsumowania i poprawianie wszelkich niedociągnięć. Thomas Thurnbichler nie dopatrzył się ich wielu, jednak wie, że w dalszym ciągu musi włożyć wiele pracy w skakanie polskiej kadry. Austriak udzielił wywiadu, podczas którego szczerze wypowiedział się na temat tego, co wydarzyło się minionej zimy.

Thomas Thurnbichler podsumował miniony sezon

Zaraz po finałowym konkursie skoków w Planicy Thomas Thurnbichler pojawił się przed kamerami TVN-u i szczerze wypowiedział się na temat tego, co osiągnęli Biało-Czerwoni. Szkoleniowiec jest bardzo usatysfakcjonowany z tego, co udało osiągnąć się jego zawodnikom, ale też opowiedział o przedsezonowych przewidywaniach.

– Sezon był długi, mieliśmy lepsze i gorsze dni, ale wydaje mi się, że drużyna wróciła na swój dobry poziom. Nabyłem dużo doświadczenia jako trener. Drużyna jest w lepszym rytmie i lepiej się znamy. Mamy jasne plany na przygotowania do przyszłego sezonu. Przed sezonem przewidywaliśmy, że zdobędziemy kilka podiów, zwycięstw. To była część planu. Zabrakło nam punktów od Dawida, ale też drużynowo, jednak wszystko poszło lepiej, niż się spodziewaliśmy – powiedział trener polskich skoczków.

Thomas Thurnbichler dumny ze swoich zawodników

Austriak pytany o to, co było jego ulubionym momentem minionej kampanii wskazał na tytuł mistrzowski Piotra Żyły i medal Dawida Kubackiego, choć zaznaczył, że było ich wiele. Wyraził gigantyczną dumę z tego, co udało się osiągnąć wszystkim polskim skoczkom i wspomniał także o planach na przyszłość.

– Jeśli chodzi o Kamila, to nie zawsze jego rytm zgadzał się z rytmem sezonu. Był blisko podiów, zrobił postępy. Pracowaliśmy, żeby wepchnąć go na szczyt ze strony technicznej. Paweł stał się dobrą częścią ekipy, miał równy sezon. Z kolei Piotrek skakał bardzo solidnie przez cały sezon. Dawid miał wspaniały początek, być może szczyt przyszedł za wcześnie, ale skakał fantastycznie. A Olek to bardzo ważny zawodnik w drużynie. Jestem z niego bardzo dumny. Natomiast w przyszłym sezonie liczymy na medale! Złoty, srebrny i brązowy wyłącznie! – spuentował żartobliwie trener.

Czytaj też:
Stefan Hula dla „Wprost”: Czasem czułem zazdrość wobec innych skoczków. Niektórzy dawno by odpuścili
Czytaj też:
Thomas Thurnbichler zaapelował do rodziny Kubackich. Wzruszające słowa Austriaka

Źródło: WPROST.pl / TVN