Najgorszy wynik od lat. Tragiczny początek sezonu w wykonaniu polskich skoczków

Najgorszy wynik od lat. Tragiczny początek sezonu w wykonaniu polskich skoczków

Paweł Wąsek
Paweł Wąsek Źródło:PAP / Grzegorz Momot
Skoki narciarskie w Ruce zdecydowanie nie przyniosły powodów do radości ani polskim kibicom, ani naszym skoczkom. Aby znaleźć inauguracyjny konkurs, w którym Biało-Czerwonym poszło równie słabo, trzeba cofnąć się o ponad dekadę.

25 listopada oficjalnie rozpoczął się kolejny sezon w skokach narciarskich. Nie będzie to jednak pamiętna sobota dla reprezentantów Polski, którzy spisali się po prostu fatalnie. Mimo że w trakcie minionych lat zdarzały się momenty rozczarowań na inaugurację Pucharu Świata, aż tak źle nie było od ponad 10 sezonów.

Fatalny występ polskich skoczków w Ruce

W sobotnich zawodach w Ruce podopieczni Thomasa Thurnbichlera uzbierali bowiem zaledwie 9 punktów do klasyfikacji generalnej, choć w praktyce zrobił to tak naprawdę jedynie Dawid Kubacki. Do drugiej rundy przeszedł bowiem tylko on, zajmując na koniec rywalizacji 21. pozycję, zbierając 266,8 punktu. Tuż poza pierwszą trzydziestką uplasowali się natomiast Piotr Żyła (31.), Aleksander Zniszczoł (32.) i Paweł Wąsek (34.). Daleko, bo na 43. lokacie zawody ukończył Kamil Stoch.

Biało-Czerwonych da się tłumaczyć na różne sposoby. Jedni przypomną, że w Finlandii nie mogli oddać tyle skoków treningowych co ich przeciwnicy. Drudzy powiedzą o chorobie, która złapała naszą drużynę w minionym tygodniu. W kontekście Dawida Kubackiego przypomną natomiast o tym, że przed sobotnim konkursem w Ruce nie trenował przez blisko dwa tygodnie.

Najgorzej od ponad dekady

Koniec końców jednak liczą się efekty, a te były najgorsze od sezonu 2012/13, kiedy to na start Pucharu Świata zorganizowani konkursy w Lillehammer. Rywalizacja zaczęła się od konkursu drużynowego, który bynajmniej nie rozgrzał naszych rodaków. Wtedy w pierwszej trzydziestce znaleźli się jedynie Maciej Kot i Kamil Stoch – na pozycjach 25. i 30. uzbierali wówczas 7 „oczek”. Poza drugą rundą znaleźli się wówczas Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Krzysztof Miętus.

Dla porównania przypominamy wyniki z obu konkursów.

Ruka 2022/23

21. Dawid Kubacki – 130 i 133 metry – 266,8 pkt.
31. Piotr Żyła – 126,5 metra – 123,6 pkt.
32. Aleksander Zniszczoł – 125 metrów – 120,9 pkt.
32. Paweł Wąsek – 118,5 metrów – 113,4 pkt.
42. Kamil Stoch – 113,5 metra – 99,7 pkt.

Konkurs w Lillehammer w 2012/13

25. Maciej Kot – 93 i 92 metry – 231,1 pkt.
30. Kamil Stoch – 91,5 i 87,5 metra – 220 pkt.
34. Dawid Kubacki – 91,5 metra – 112,5 pkt.
36. Piotr Żyła – 90,5 metra – 111,2 pkt.
44. Krzysztof Miętus – 89 metrów – 107,1 pkt.

Czytaj też:
Stefan Hula dla „Wprost”: Propozycja PZN nie była ujmą. Postawiłem jeden warunek
Czytaj też:
Dawid Kubacki jasno po kompromitacji kadry. Nawiązał do „Jednego z dziesięciu”