Katastrofa Dawida Kubackiego. Polak znalazł główną przyczynę słabego występu

Katastrofa Dawida Kubackiego. Polak znalazł główną przyczynę słabego występu

Dawid Kubacki
Dawid Kubacki Źródło:Newspix.pl / Tomasz Markowski
Dawid Kubacki nie awansował do konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Pierwszy raz w karierze przepadł w kwalifikacjach do zawodów zaliczanych do tej prestiżowej imprezy. 33-latek już wie, co mogło o tym zaważyć.

Po kiepskich występach w konkursach w Oberstdorfie (27. miejsce) oraz Garmisch-Partenkirchen (33. pozycja) Dawid Kubacki jeszcze gorzej spisał się w Innsbrucku, gdzie nie przebrnął nawet kwalifikacji. Zajął w nich 52. lokatę po skoku na odległość 108,5 metra. Jeszcze rok temu na Bergisel wygrywał zawody, a teraz nawet nie będzie mu dane w nich wystartować.

Kubacki wskazał główną przyczynę klęski

Choć Kubacki od początku sezonu nie zachwyca, to nic nie zapowiadało katastrofy w najważniejszej części dnia. Jeszcze w drugim treningu zmierzono mu 123,5 metra, co dało 7. pozycję.

Po nieudanych kwalifikacjach skoczek porozmawiał z przedstawicielami mediów. Przyznał, że jego zdaniem w głównej mierze za fatalny skok odpowiadają złe warunki atmosferyczne.

– Myślę, że głównie przegrałem z wiatrem. Przy innych warunkach to by zupełnie inaczej wyglądało. Oczywiście skok nie był super i tam też dopatrzę się trochę swoich błędów, ale jednak mając takie warunki, gdzie za bulą był mocny przeciąg z tyłu, to przy błędach się potęguje – podkreślił Kubacki, cytowany przez sport.tvp.pl.

Jeden z liderów polskiej kadry nie ukrywał złości po nieudanych kwalifikacjach. Nie widzi jednak jednocześnie wielkich różnic pomiędzy skokami z treningów i eliminacji.

– Ten skok treningowy był całkiem w porządku, ale nie też jakiś super. Myślę, że jak porównamy na kamerze, to będzie podobny do tego, który oddałem w kwalifikacjach. Na dole coś mnie przytrzymało, była prędkość, więc wtedy odleciałem – przyznał. – Zawsze coś takiego boli. Nawet, jak zaczyna trochę lepiej iść, to dostaje się taki strzał od wiatru – dodał.

Potężny regres względem poprzedniego sezonu

Chwilami aż trudno uwierzyć w to, jaką różnicę poziomu widzimy u Dawida Kubackiego względem poprzedniego sezonu. Wówczas zajął miejsce tuż za podium w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a obecnie plasuje się w „generalce” na 25. pozycji. Dotychczas zgromadził zaledwie 68 punktów.

Jeśli chodzi o Turniej Czterech Skoczni, to w poprzedniej edycji Polak zajął 2. miejsce, przegrywając tylko z Halvorem Egnerem Granerudem. Kubacki nie dość, że wygrał wówczas zawody w Innsbrucku, to trzy pozostałe konkursy także kończył na podium.

Czytaj też:
Katastrofa Dawida Kubackiego. Aż trudno w to uwierzyć
Czytaj też:
Polacy chcieli podebrać trenera wielkiemu rywalowi. Jest potwierdzenie

Źródło: TVP Sport