Nikt nie wyobrażał sobie tak słabego sezonu Pucharu Swiata. Przez większość sezonu dużą sztuką było dostanie się reprezentanta Polski do najlepszej dziesiątki. Jedynym wyjątkiem od reguły w minionych zmaganiach był Aleksander Zniszczoł. Gdy cała kadra notowała słabe wyniki, 30-latek przeżył najlepszy sezon w karierze.
Duże zmiany w reprezentacji Thomasa Thurnbichlera
Nie zmienia to faktu, że Thomas Thurnbichler miał wielki ból głowy. Dostał wotum zaufania od Polskiego Związku Narciarskiego, ale z informacją, iż musi poprawić wyniki – szczególnie weteranów: Kamila Stocha, Piotra Żyły i Dawida Kubackiego. Pierwszy z nich ogłosił, że chce pracować z własnym sztabem. Pozostała dwójka ma przygotowywać się według indywidualnych planów treningowych.
To tylko część z założeń przygotowań do nowego sezonu Pucharu Świata. Do kadry A wraca trener Maciej Maciusiak, który po roku przerwy zostanie głównym asystentem Thurnbichlera. Jak powiedział w rozmowie z Eurosportem Austriak, w trakcie przygotowań powstaną dwie grupy treningowe. Jedna będzie trenować z nim i Maciusiakiem, a druga z Wojciechem Topórem i Krzysztofem Biegunem. Szkoleniowiec dodał także, że pomimo indywidualnego podejścia do weteranów, będą oni czasem pojawiać się na drużynowych obozach.
– Każdy z nich jest uwzględniony w moich pomysłach. Na niektórych obozach czy treningach będziemy razem, a inne będą organizowane tylko na ich potrzeby. Do tego zachowamy oczywiście szkolenie w grupach bazowych w Beskidach i Zakopanem – powiedział Thomas Thurnbichler.
Walka o punkty na igrzyska olimpijskie
Austriacki opiekun Polaków dodał, że już od początku Letniego Grand Prix będzie stawiał na najmocniejszych skoczków. Wynika to z potrzeby walki o punkty na igrzyska olimpijskie w Mediolanie i Cortina d’Ampezzo.
Czytaj też:
Nie żyje mistrz olimpijski. Był wielkim rywalem polskiego skoczkaCzytaj też:
Adam Małysz otwarcie o decyzji Kamila Stocha. To jest największy problem