Kamil Stoch nie znalazł się w kadrze na konkursy Letniego Grand Prix w Rasnovie. Trzykrotny mistrz olimpijski szykuje się w indywidualny sposób z własnymi trenerami. Ma to mu pozwolić w powrocie do dobrej formy. Najnowszy komunikat Polskiego Związku Narciarskiego może zaniepokoić fanów skoczka z Zębu.
Kamil Stoch z bólem kolana po treningu
Polski skoczek, który od kilku tygodni przygotowuje się do sezonu z Michalem Doleżalem, Łukaszem Gębalą i Kacprem Skrobotem, trenował na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. To tam miało dojść do nieszczęśliwego wypadku. Stoch oddał daleki skok, który przypłacił bólem w kolanie. Na razie nie wiadomo, co dokładnie dolega trzykrotnemu złotemu mistrzowi olimpijskiemu. Dokładane badania mają zostać przeprowadzone na początku nadchodzącego tygodnia, lecz i tak wpis mocno zaniepokoił fanów zawodnika.
„Po dalekim skoku na Wielkiej Krokwi w Zakopanem Kamil Stoch poczuł ból w kolanie. Na ten moment nie wiemy, jak poważne było to zdarzenie. Dalsza diagnostyka i badanie rezonansem magnetycznym zaplanowane jest na poniedziałek” – napisał w krótkim oświadczeniu Polski Związek Narciarski na Twitterze.
Polscy skoczkowie walczą w Letnim Grand Prix
Kamil Stoch, który brał udział z niedawnych zmaganiach LGP w Wiśle, nie może zaliczyć poprzedniego sezonu do udanych. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2023/2024 urodzony w 1987 roku skoczek zajął dopiero 30. miejsce. Najwyżej z Polaków uplasował się Aleksander Zniszczoł.
W weekend w Rasnovie o punkty w Letnim Grand Prix walczy czterech skoczków kadry Thomasa Thurnbichlera – Paweł Wąsek, Kacper Juroszek, Jakub Wolny i Maciej Kot. Do tej pory najlepiej w obecnych zmaganiach radzili sobie Stefan Kraft i Markus Lindvik. Obaj prowadzili w klasyfikacji generalnej przed zmaganiami w Rumunii.
Czytaj też:
Alexander Stoeckl ma już dość. „To koniec”Czytaj też:
Kryzys kadry Polski skoczków narciarskich trwa. „Nie pamiętam, kiedy tak źle skakałem”