Turek Ali Eren Demirezen, który w momencie wejścia do ringu miał rekord 16-1, 12 KO pokonał Adama Kownackiego (20-2, 15 KO) na gali Premier Boxing Champions w Nowym Jorku. W pierwszych rundach Polak przeważał, ale Turek w pewnym momencie się otrząsnął, przejął inicjatywę i zaczął punktować rywala. Ostatecznie jednogłośną decyzją sędziów to Turek triumfował 96-94, 97-93, 97-93.
To koniec kariery Adama Kownackiego?
Polak przed walką stwierdził, że to jest jego być albo nie być w światowym boksie. Po porażce z Demirezenem „Babyface” zapytany o zakończenie bokserskiej kariery odpowiedział, że będzie musiał odbyć rozmowę z żoną. – Nie chcę jednak kończyć kariery jako przegrany – podkreślił.
To była dwudziesta trzecia walka Adama Kownackiego i trzecia porażka pięściarza z rzędu. Dotychczas przegrał tylko dwa starcia z Robertem Heleniusem. Pojedynek z Turkiem był dla "Babyface'a" pierwszym, po dwóch latach. Reprezentant Polski stwierdził, że zbyt długo był poza ringiem. – Myślę, że pierwsze rundy były dobre. Później byłem trochę zardzewiały – dodał.
Adam Kownacki o swoim rywalu: Bardzo szybko nacierał
Kownacki stwierdził, że jego rywal był bardzo wytrzymały i bardzo szybko nacierał na niego. Pięściarz z Turcji w przeszłości dwa razy walczył z Polakami. W 2016 roku w swoim debiucie zawodowym znokautował Patryka Kowolla, a cztery lata później pokonał Kamila Sokołowskiego na punkty. Polsko-turecki pojedynek nie był jednak main eventem na gali w Nowym Jorku. Walką wieczoru było starcie Danny'ego Garcii z Jose Benavidezem.
Kownacki trafił do szpitala. „Czekam na wyniki prześwietlenia”
Po walce Adam Kownacki trafił do szpitala, o czym poinformował o tym dziennikarz Przemysław Garczarczyk. „Czekam na wyniki prześwietlenia dłoni, jednej i drugiej” – miał przekazać pięściarz.
twitterCzytaj też:
Nagła śmierć chorwackiego zawodnika MMA. Pierwszą walkę w karierze przegrał z Janem Błachowiczem