W piątek Piotr Żyła nie prezentował się najlepiej. Nie do końca wyszły mu skoki treningowe, a w kwalifikacjach także nie było zbyt dużej poprawy. Thomas Thurnbichler zdecydował, że nie wystawi go do składu na konkurs drużynowy. W przeszłości bywały sytuacje, że nawet w przypadku złych prób w treningach, Żyła otrzymywał miejsce w drużynie. Był praktycznie jej nieodłączną częścią. Teraz jednak mamy do czynienia z niespodzianką. Polskę będą w sobotę reprezentować: Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki.
Thurnbichler wybierał między Żyłą i Zniszczołem
Ostatecznie zestawienie Polaków na sobotnie zmagania poznaliśmy z komunikatu Polskiego Związku Narciarskiego. Kilkanaście minut wcześniej trener kadry Thomas Thurnbichler udzielał wywiadu w Eurosporcie. Wspomniał tam o trzech pewniakach w postaci Dawida Kubackiego, Kamila Stocha oraz Pawła Wąska. Przy obsadzie czwartego miejsca Austriak zastanawiał się już dłużej.
Nie miał wątpliwości, że Aleksander Zniszczoł w ciągu dnia skakał lepiej od Piotra Żyły, wskazując, iż ten drugi miał spory problem z pozycją najazdową. To z kolei przekładało się na odległości. W kwalifikacjach ostatecznie Żyła był 30., a jego rywal do miejsca w składzie został sklasyfikowany trzy pozycje niżej, ale najwyraźniej to treningi przechyliły szalę na korzyść młodszego ze skoczków. Widać ponadto, że Zniszczoł oraz wcześniej wspomniany Wąsek, to zawodnicy, którzy zanotowali progres w ostatnim czasie, stąd szkoleniowiec uznał, że warto dać im szansę w drużynówce.
Tylu rywali Polska nie miała dawno
Przypomnijmy, że w sobotnim konkursie drużynowym ma wziąć udział aż 13 drużyn. Takiej sytuacji nie było od 10 lat, kiedy to w Klingenthal na starcie stanęło 14 ekip.
W przeszłości reprezentacja Polski raz wygrała drużynówkę w Zakopanem, a miało to miejsce w 2018 roku. Do tego dołożyliśmy pięć drugich miejsc oraz dwukrotnie stawaliśmy na najniższym stopniu podium. Teraz o pierwszą trójkę będzie piekielnie trudno. Pozostaje liczyć, że kapitalny doping będzie niósł biało-czerwonych jak najdalej. Początek skakania o godzinie 16:00.
Czytaj też:
Świetne wieści z Zakopanego. Tak dobrze nie było od 10 latCzytaj też:
Groźny upadek w Zakopanem. Bolesny powrót skoczka do Pucharu Świata