Polska olimpijka o komentarzach z Rosji. „Cały czas dostaję życzenia śmierci”

Polska olimpijka o komentarzach z Rosji. „Cały czas dostaję życzenia śmierci”

Jekaterina Kurakowa
Jekaterina Kurakowa Źródło: Newspix.pl / Aflo
Jekaterina Kurakowa swoim występem na igrzyskach w Pekinie (2022) rozkochała w sobie polskich kibiców. Łyżwiarka zdradziła kulisy funkcjonowania w Polsce.

Jekaterina Kurakowa urodziła się w Moskwie, ale od 2018 roku reprezentuje Polskę. W przypadku polskiego obywatelstwa pochodząca z rosyjskiej stolicy łyżwiarka otrzymała takowe jesienią 2019 roku. Szersza publiczność mogła zobaczyć zawodniczkę w akcji podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie, przed dwoma laty (2022).

Jekaterina Kurakowa o wiadomościach otrzymywanych z Rosji

Udział uśmiechniętej łyżwiarki w rywalizacji solistek był powrotem reprezentantki Polski do olimpijskich zmagań w zawodach takiej rangi po 12 latach przerwy. Mając 19 lat Kurakowa w Pekinie świetnie zaprezentowała się w programie dowolnym. Ostatecznie razem z programem krótkim, stanęło na 12. miejscu w stawce. Ta lokata to drugi najlepszy występ polskiej solistki w historii zimowych igrzysk. Lepsza była tylko Anna Rechnio, w 1994 roku w Lillehammer. Polka zajęła wówczas 10. lokatę.

W minionym tygodniu Kurakowa zajęła drugie miejsce w zawodach Warsaw Cup. W rozmowie z Mateuszem Góreckim na łamach Onetu reprezentantka Polski zdradziła, jakie spotykają ją nieprzyjemności związane z odbiorem jej występów w Rosji.

– Niestety ludzie w Rosji nie są szczęśliwi. Cały czas dostaję życzenia śmierci, pojawiają się pełne nienawiści komentarze po moich startach. W tym sezonie jest tego o wiele więcej, pewnie ze względu na wyniki. Wcześniej na to nie reagowałam, ale są rzeczy, które naprawdę bolą – przyznała w szokującym wyznaniu Kurakowa.

Warto przypomnieć, że tuż po zakończeniu olimpijskiej rywalizacji w stolicy Chin, wojska Władimira Putina zaatakowały terytorium Ukrainy. Właściwie od lat sytuacja w kontekście działań militarnych Rosji wzbudza międzynarodowe potępienie.

Łyżwiarka odniosła się również do swojego podejścia dotyczącego reprezentowania barw Polski i funkcjonowania w naszym kraju.

– Przeczytałam komentarz, że „jestem wstydem Polski”. Strasznie mnie to ukuło w serce, bo nikt nawet nie jest w stanie wyobrazić sobie, jak wdzięczna jestem, że mogę reprezentować ten kraj i nazywać się Polką. Jeśli ktoś uważa, że to wstyd, to niech tak będzie. Ja wiem, że zrobię wszystko, by Polska była ze mnie dumna. Chcę się odwdzięczyć za to, co od was dostałam – mówi Polka.

Kurakowa to również brązowa medalistka mistrzostw Europy z 2022 roku. Decyzja o przyznaniu jej medalu jest konsekwencją dyskwalifikacji Rosjanki Kamiły Walijewej za doping. Weryfikacji wyniku na niekorzyść słynnej rosyjskiej zawodniczki dokonano w 2024 roku.

Czytaj też:
Rewolucja w Jastrzębskim Węglu! Zaskakujące wieści o mistrzach Polski
Czytaj też:
Julia Szeremeta podjęła bardzo trudną decyzję. „Muszę zrezygnować”

Opracował:
Źródło: Onet.pl