Wielki sukces Huberta Hurkacza. Polak zagra w ATP Finals!

Wielki sukces Huberta Hurkacza. Polak zagra w ATP Finals!

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło: Newspix.pl / ABACA
Hubert Hurkacz zagwarantował sobie udział w turnieju ATP Finals w Turynie. Polak zagra na prestiżowej imprezie dzięki dobrym wynikom z Paryża, gdzie dotarł już do półfinału.

Przypomnijmy, w ATP Finals w Turynie weźmie udział ośmiu najlepszych zawodników z rankingu ATP Race. Polak przed startem rywalizacji w ATP 1000 w Paryżu miał znaczną stratę do Jannika Sinnera i Camerona Norriego, którzy lepiej poradzili sobie podczas turnieju w Wiedniu. Tym samym stało się jasne, że 24-latek musi osiągnąć dobry wynik w stolicy Francji, a przy okazji liczyć na potknięcia rywali.

Hubert Hurkacz rozbił rywala w pierwszym secie

Tak też się stało, ponieważ Sinner odpadł w 1/16 finału. W kolejnej rundzie z paryskim turniejem pożegnał się Norrie. Hurkacz z kolei po pokonaniu Tommy'ego Paula i Dominika Koepfera dotarł do ćwierćfinału, gdzie przyszło mu zmierzyć się z Jamesem Duckworthem. Ewentualna wygrana z Australijczykiem dawała 24-latkowi pewny udział w ATP Finals.

Spotkanie rozgrywane w piątek 5 listopada początkowo było bardzo wyrównane. Do pierwszego przełamania doszło w piątym gemie, w którym górą był Hurkacz. Polak tradycyjnie bardzo dobrze radził sobie w serwisie, a asy pomogły mu na podwyższenie prowadzenia do 4:2. Zagrania Duckwortha w siatkę i return 24-latka sprawiły z kolei, że Hurkacz prowadził już 5:2. W kolejnym gemie postawił „kropkę nad i” i wygrał pierwszego seta.

Wyrównana walka w drugiej partii

W drugiej partii Duckworth spisywał się o wiele lepiej, niż na początku spotkania. Australijczyk dzięki skutecznemu returnowi i błędom Hurkacza zdołał przełamać Polaka i doprowadzić do stanu 4:2. 24-latek szybko odpowiedział przełamaniem powrotnym, a następnie obronił własny serwis.

Duckworth nie pozwolił jednak rywalowi na wygranie trzeciego gema z rzędu, popisując się po drodze asem serwisowym. Australijczyk szybko jednak mógł się przekonać, jak skuteczny jest Polak przy własnym serwisie. Wrocławianin błyskawicznie doprowadził do stanu 5:5. Ostatecznie górą w partii był Duckworth, który wygrał tie-breaka i doprowadził do wyrównania.

Hurkacz gra dalej!

Kolejna partia była równie wyrównana, a obaj zawodnicy mieli problem z przełamaniem rywala, chociaż Australijczyk był blisko tego przy stanie 5:5. Kwestia zwycięstwa w secie rozstrzygnęła się jednak dopiero w jego końcówce, kiedy to Polak w końcu zdobył gema przy serwisie Duckwortha i wygrał całe spotkanie 7:5. Hurkacz nie tylko awansował do półfinału turnieju w Paryżu, ale również zapewnił sobie udział w ATP Finals.

Czytaj też:
Trener Sierzputowski podsumował sezon w wykonaniu Świątek. Polka zrobiła więcej niż planowano

Źródło: WPROST.pl