Iga Świątek zakwalifikowała się do WTA Finals, w którym weźmie udział osiem najlepszych zawodniczek sezonu według rankingu WTA Race. O końcówce sezonu i planach na kolejny, także związanych ze startami w Polsce, opowiedzieli trener Igi Piotr Sierzputowski i jej managerka Paulina Wójtowicz.
Trener Sierzputowski podsumował sezon
Iga Świątek według trenera Piotra Sierzputowskiego wykonała założenia, jakie miała postawione przed tym sezonem. – Iga miała grać solidnie, równo i utrzymać się w czołówce, co po wygraniu wielkiego szlema w tak młodym wieku jest bardzo trudne – ocenił szkoleniowiec. – Nie tylko weszła do top 10 i się w niej utrzymała, przez chwilę była 4. rakietą świata i zakwalifikowała się do Finałów, ale też wygrała dwa turnieje – 500-tkę w Adelajdzie i prestiżowy turniej WTA 1000 w Rzymie. Kwalifikacja do WTA Finals to przeskoczenie celów, które wyznaczyliśmy na ten sezon i nagroda dla zawodniczki oraz szansa na zdobycie kolejnych doświadczeń – dodał trener polskiej tenisistki.
Priorytety Igi Świątek na najbliższe miesiące
– Po tak intensywnym i dobrym sezonie priorytety są dwa – krótki odpoczynek po 11 miesiącach grania, bez którego niemożliwa będzie efektywna regeneracja i okres przygotowawczy do kolejnego sezonu. Standardowo na obóz treningowy powinniśmy poświęcić 5-6 tygodni, ale w tym roku nie będzie to możliwe przez skrócenie przerwy między sezonami za sprawą późnego terminu WTA Finals – powiedział trener Sierzputowski.
Sezon rozpocznie się od wielkoszlemowego turnieju Australian Open. – Do Australii planujemy wyruszyć zaraz po świętach Bożego Narodzenia. To oznacza, że obóz potrwa tylko 4 tygodnie. Z uwagi na to, że początek sezonu rozgrywamy w gorącym klimacie – co najmniej 2 tygodnie musimy spędzić za granicą w odpowiednich warunkach klimatycznych – dodał jeszcze szkoleniowiec.
Czytaj też:
Iga Świątek ma gest. Przekazała duże pieniądze na cele charytatywne