Czołowy tenisista wycofał się z Australian Open. Może mówić o dużym pechu

Czołowy tenisista wycofał się z Australian Open. Może mówić o dużym pechu

Casper Ruud
Casper Ruud Źródło:Newspix.pl / ABACA
O dużym pechu może mówić Casper Ruud, który musiał wycofać się z Australian Open. Zawodnik zajmujący ósme miejsce w światowym rankingu doznał urazu, przez co nie był w stanie przystąpić do spotkania z Alexem Molcanem.

Tegorocznego Australian Open nie będzie dobrze wspominała Ons Jabeur, która wycofała się z turnieju z powodu kontuzji pleców. Z problemami zdrowotnymi zmagał się również Casper Ruud, czyli ósmy zawodnik rankingu ATP. Norweg podczas treningu przeprowadzonego na dwa dni przed pierwszym meczem podkręcił kostkę, przez co jego występ na prestiżowej imprezie stanął pod znakiem zapytania.

Casper Ruud żegna się z Australian Open

Ruud w rozmowie z agencją Reutera przekazał, że „próbował wszystkiego, co tylko mógł, by być gotowy do gry". – Niestety zdecydowałem, że nie jestem w 100 proc. gotowy i nie będę mógł grać tak, jak powinienem, by rywalizować na tym poziomie – zaznaczył. – Wczoraj i dzisiaj starałem się trochę pograć, żeby zobaczyć, jak to wygląda. Niestety, nie było żadnej poprawy – dodał podkreślając, że w najbliższych dniach skupi się na odpoczynku.

Norwega zastąpił Roman Safiullin, który w pierwszej rundzie zmierzył się z Alexem Molcanem. Słowak pewnie wygrał pierwszą partię (6:3), a w kolejnej, granej na przewagi, również był górą. Safiullin nie zamierzał jednak odpuścić i zapisał na swoim koncie kolejnego seta (7:5). Końcówka starcia była równie pasjonująca co trzecia partia, a o wygranej zdecydował tie-break. Ostatecznie górą był Słowak, który tym samym wygrał całe spotkanie 3:1 i awansował do drugiej rundy turnieju.

Australian Open. Polacy ze zmiennym szczęściem

Swój występ na tegorocznym Australian Open udanie rozpoczął Hubert Hurkacz, który w pierwszej rundzie pokonał Egora Gerasimova. Magda Linnete poradziła sobie z Anastasiją Sevastovą, a Iga Świątek ograła Harriet Dart.

Z kortami w Melbourne pożegnała się z kolei Magdalena Fręch, która przegrała mecz z Simoną Halep. W tym przypadku nie można mówić o zaskoczeniu, ponieważ Rumunka była zdecydowaną faworytką tego meczu.

Czytaj też:
Rywalka dobrze zaczęła mecz, ale Iga Świątek nie zawiodła. Świetny start Polki w Australian Open

Źródło: Reuters