Hubert Hurkacz rozczarował w Australian Open. Polak był cieniem samego siebie

Hubert Hurkacz rozczarował w Australian Open. Polak był cieniem samego siebie

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:Newspix.pl / ABACA
Hubert Hurkacz dość sensacyjnie odpadł z turnieju singlowego Australian Open. Polak w drugiej rundzie mierzył się z niżej notowanym Adrianem Mannarino, który bezlitośnie wykorzystał błędy rywala.

Hubert Hurkacz udanie rozpoczął rywalizację w Australian Open, pokonując w pierwszej rundzie Egora Gerasimova. Polak wprawdzie miał problemy na początku spotkania i popełniał błędy, ale ostatecznie ograł Białorusina 3:1. W drugiej rundzie turnieju przyszło mierzyć mu się z Adrianem Mannarino, który wcześniej po pięciosetowym boju wyeliminował Jamesa Duckwortha.

Australian Open. Hurkacz bezradny w starciu z Francuzem

Faworytem spotkania był Hurkacz, który zajmuje 11. miejsce w rankingu ATP. Początek starcia był jednak bardzo wyrównany, a zawodnicy grali gem za gem. Do pierwszego przełamania doszło przy serwisie Polaka, który zaczął popełniać niewymuszone błędy. Wprawdzie pochodzący z Wrocławia tenisista zdołał jeszcze ugrać gema na 4:5, ale był to jego szczyt możliwości w pierwszej partii. Francuz wygrał 6:4 i dość nieoczekiwanie objął prowadzenie w meczu.

Druga partia zaczęła się dla Hurkacza fatalnie. Polak wprawdzie dobrze serwował, ale też nie trafiał w kort z forhendu. Rywal z kolei stawał na wysokości zadania i radził sobie nawet w bardzo trudnych sytuacjach. To sprawiło, że Mannarino już w pierwszym gemie przełamał 24-latka, a w kolejnym podwyższył prowadzenie na 2:0.

Hurkacz wprawdzie zdobył gema przy własnym serwisie, ale kilka minut później nie wykorzystał szansy na przełamanie Francuza. Gem grany na przewagi zakończył się triumfem 69. zawodnika w rankingu, który przejął kontrolę nad spotkaniem, wykorzystując nerwową i niedokładną grę Hurkacza. Partia zakończyła się wynikiem 6:2 dla rywala, który pewnie zmierzał po triumf w całym spotkaniu.

Koniec przygody Hurkacza z Australian Open

Polak rozpoczął trzeciego seta od wygranego gema po świetnej grze serwisem i był blisko przełamania, ale po długiej wymianie to Francuz znowu był górą. Sztuka przełamania rywala udała się Mannarino, który najpierw objął prowadzenie na 2:1, a później po dobrej grze forhendem sukcesywnie powiększał przewagę. Przy stanie 4:1 Hurkacz nie wyglądał na zawodnika, który jest w stanie odrobić straty.

24-latkowi udało się jednak przezwyciężyć kryzys i po raz pierwszy w spotkaniu przełamać przeciwnika. Po kolejnym, ponownie granym na równowagi gemie, było już 4:3 dla Francuza. Mannarino nie dał jednak wyrwać sobie zwycięstwa w secie, który wygrał 6:3, a całe spotkanie 3:0 (6:4, 6:2, 6:3). Tym samym Hurkacz pożegnał się z turniejem singlowym już po drugiej rundzie.

Czytaj też:
Czołowy tenisista wycofał się z Australian Open. Może mówić o dużym pechu

Źródło: WPROST.pl