Wojciech Fibak ocenił przegrany mecz Igi Świątek. Legendarny tenisista liczył na reakcję trenera Polki

Wojciech Fibak ocenił przegrany mecz Igi Świątek. Legendarny tenisista liczył na reakcję trenera Polki

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło: Newspix.pl / ABACA
Iga Świątek przegrała z Danielle Collins i pożegnała się z marzeniami o finale Australian Open. Mecz w wykonaniu Polki przeanalizował Wojciech Fibak, który zwrócił uwagę na dyspozycję jej rywalki oraz początek spotkania, który okazał się kluczowy dla losów pierwszej partii.

Iga Świątek po raz pierwszy w karierze dotarła do półfinału Australian Open, gdzie przyszło jej zmierzyć się Danielle Collins. I chociaż rozstawiona z numerem siódmym Polka była faworytką spotkania, to świetnie dysponowana rywalka wypunktowała jej słabości. Mecz zakończył się po dwóch setach, a w finale wielkoszlemowego turnieju zagra Amerykanka.

Australian Open. Fibak o grze Świątek

O analizę spotkania poproszono Wojciecha Fibaka, który w 1978 roku wygrał turniej deblowy w Australian Open. – Amerykanka spisała się genialnie. Tak dominująca na korcie bywała tylko Serena Williams – stwierdził w rozmowie z Interią. Utytułowany tenisista dodał przy tym, że Świątek popełniała błędy, jednak nawiązanie rywalizacji z tak dobrze spisującą się Collins było bardzo trudne.

Fibak zwrócił także uwagę na początek spotkania, kiedy to pierwsze cztery gemy padły łupem Amerykanki. – Po złym początku w pierwszym secie czekałem na to, aż Tomasz Wiktorowski zareaguje, podpowie Idze, żeby nie ryzykowała aż tak bardzo przy pierwszym serwisie. Żeby grała bezpieczniej. Zbytnie ryzyko przy pierwszym podaniu rodziło za wiele błędów – ocenił.

Według legendarnego zawodnika, Świątek powinna jak najczęściej doprowadzać do dłuższych wymian, które były dla niej szansą na wygrywanie akcji. – Najczęściej Amerykanka rozstrzygała punkt w jednym, lub dwóch pierwszych uderzeniach – zauważył.

Australian Open. Życiowy sukces Świątek

Fibak zaznaczył przy tym, że Świątek osiągnęła w Australii życiowy sukces, powtarzając wyczyn Agnieszki Radwańskiej i awansując do półfinału wielkoszlemowego turnieju rozgrywanego w Melbourne. – To dla polskiego tenisa historyczna chwila. Może jesteśmy zawiedzeni dzisiejszym meczem, ale cały turniej był dla Igi wspaniały. W wieku 20 lat wraca na pozycję numer 4 w rankingu ATP. Trzeba to docenić – podsumował.

Czytaj też:
Danielle Collins okazała się za mocna dla Igi Świątek. Finał Australian Open nie dla Polki