Hubert Hurkacz wprawdzie przed rozpoczęciem turnieju ATP w Halle plasował się poza czołową dziesiątką światowego rankingu, ale pod nieobecność kilku wyżej notowanych rywali został rozstawiony z numerem piątym. Polak na inaugurację zmagań ograł Maxime'a Cressy'ego, a w drugiej rundzie poradził sobie z triumfatorem ubiegłorocznej edycji imprezy, Ugo Humbertem. Pochodzący z Wrocławia tenisista w ćwierćfinale wyeliminował z kolei Felixa Auger-Aliassime'a, a w półfinale po wyrównanym boju odprawił Nicka Kyrgiosa. W finale przyszło mu zmierzyć się z Daniiłem Miedwiediewem, czyli liderem rankingu ATP.
ATP w Halle. Hubert Hurkacz zdominował pierwszą partię
Gem otwierający spotkanie finałowe był dość nerwowy, bo grany na przewagi. Ostatecznie górą był Hurkacz, który od początku spisywał się świetnie w serwisie. Polak do wysokiej skuteczności przy własnym podaniu dołożył bardzo dobrą grę przy siatce i precyzyjny forhend, dzięki czemu już w kolejnym gemie przełamał Rosjanina.
Polak błyskawicznie rozegrał kolejnego gema, serwując po drodze asa i zmuszając Miedwiediewa do błędów. Ten wyglądał na wyraźnie pogubionego i miał problem z odczytaniem intencji młodszego rywala, który ponownie przełamał lidera światowego rankingu i podwyższył prowadzenie do 4:0. Ostatecznie Rosjanin zdołał ugrać tylko jednego gema, a pierwszy set zakończył się pewnym zwycięstwem 25-latka (6:1).
ATP w Halle. Hubert Hurkacz wygrał turniej!
Drugi set finału turnieju w Halle rozpoczął się od serwisu Miedwiediewa, którego Hurkacz błyskawicznie przełamał. Polak przy własnym podaniu podwyższył prowadzenie na 2:0, grając efektownie przy siatce i sprawiając, że jego rywal momentami był bezradny. Rosjanin wyraźnie nie radził sobie z wydarzeniami na korcie i w pewnym momencie wdał się w dyskusję ze swoim trenerem, który po chwili opuścił trybuny.
Lider światowego rankingu potwierdził jednak klasę w kolejnym gemie i po celnym serwisie i udanym forhendzie doprowadził do stanu 2:1 dla Polaka. Dalej gra toczyła się gem za gem, chociaż przy stanie 4:2 Hurkacz był blisko ponownego przełamania Rosjanina. Ten jednak ze stanu 15:40 najpierw doprowadził do gry na przewagi, a następnie po zagraniu 25-latka w siatkę zapisał kolejnego gema na swoje konto.
Polakowi nie pozostało nic innego, jak utrzymać własne podanie. Tak też się stało, a Hurkacz ostatecznie wygrał partię 6:4, a całe spotkanie 2:0 (6:1, 6:4) i przypieczętował triumf w Halle. Dla Polaka to piąte zwycięstwo w turnieju rangi ATP. Wcześniej 25-latek wygrywał w Winston-Salem, Delray Beach, Miami i Metz.
Czytaj też:
Efektowne zagranie Huberta Hurkacza. Polak popisał się niesamowitą sprawnością