Iga Świątek nie musi już nikomu niczego udowadniać. Mimo bardzo młodego wieku na jej koncie znajduje się mnóstwo tytułów mistrzowskich, choć ma chrapkę na jeszcze te, których nie udało jej się zdobyć. Niestety już wiadomo, że w tym roku nie będzie to Australian Open, z którego odpadła na etapie ćwierćfinału. Polka rozpoczęła swoją serię zwycięstw w 2023 roku od triumfu w WTA 500 w Dosze, a ostatnim meczem pokazała, że nie ma zamiaru się zatrzymywać.
Skuteczne zwycięstwo Igi Świątek
Przypomnijmy, że w katarskim turnieju Iga Świątek mierzyła się odpowiednio z: Danielle Collins, Weroniką Kudermietową i Jessicą Pegulą. Po drodze miała rozegrać spotkanie z Belindą Bencić, jednak Szwajcarka w ostatniej chwili wycofała się z rywalizacji, tłumacząc brak dyspozycji przemęczeniem. W całych zawodach Polka straciła jedynie pięć gemów, co tylko świadczy o jej kapitalnej formie. Dziś zostało to potwierdzone.
W swoim pierwszym meczu w ramach WTA 1000, który rozgrywany jest w Dubaju raszynianka podjęła młodszą od siebie Kanadyjkę Leylah Fernandez. Choć z początku wydawało się, że 20-latka sprawi naszej reprezentantce problemy, to błyskawicznie dała jej do zrozumienia, kto jest numerem jeden w rankingu WTA. Spotkanie zakończyło się efektownym triumfem Polki 6:1, 6:1. Już wiemy, z kim zmierzy się w następnej rundzie.
Z nią Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie WTA 1000
Choć Iga Świątek ma za sobą bardzo przyjemne i łatwe spotkania, to przed nią trudne zadanie. W trzeciej rundzie WTA 1000 zmierzy się z 13. rakietą świata, Ludmiłą Samsonową, która uchodzi za bardzo niewygodną przeciwniczkę.
Ponadto w kolejnych rundach zaistnieje prawdopodobieństwo spotkań z: Karoliną Pliskovą, Wiktorią Azarenką, Coco Gauff, czy pogromczynią Polki w minionym Australian Open, Jeleną Rybakiną. W turnieju udział bierze również zwyciężczyni australijskiego turnieju, Aryna Sabalenka.
Czytaj też:
Iga Świątek oceniła swoją grę. Rywalki mają czego się obawiaćCzytaj też:
Iga Świątek ma szansę na prestiżową nagrodę. Konkurencja jest ogromna