Zmagania najlepszych tenisistek świata przykuwają uwagę wielu kibiców sportu. Zmagania Igi Świątek, Jessiki Peguli, Aryny Sabalenki czy Ons Jabeur są bacznie oglądane podobnie jak rywalizacja czołowych tenisistów. Od 2021 roku WTA nie organizowała zawodów w Chinach. Bogaty rynek dla tej dyscypliny ponownie się otworzy już za kilka miesięcy.
WTA wraca z turniejami tenisistek w Chinach
W 2021 roku głośno zrobiło się o sprawie Peng Shuai, chińskiej tenisistce, która w mediach społecznościowych oskarżyła wiceministra Chin o napaść seksualną. Z czasem zniknął zarówno wpis, jak i jego autorka. Pojawiły się obawy o jej życie. Choć z czasem dziennikarze L’Equipe dotarli do niej, to WTA już wcześniej postanowiła zawiesić wszystkie turnieje mające się odbyć w Państwie Środka. Deklaracja Shuai nie zmieniła zdania i włodarze cały czas blokowali możliwość rozegrania zawodów. Zmieniło się do dopiero teraz. WTA na swojej stronie internetowej poinformowała, że od września ponownie zawita tam z turniejami.
„Po 16 miesiącach zawieszenia i ciągłych wysiłkach zmierzających do spełnienia naszych pierwotnych próśb, sytuacja pozostaje niezmienna. Doszliśmy do wniosku, że nigdy nie osiągniemy wszystkich celów, a obecnie największą cenę płacą gracze. Z tego względu WTA znosi zawieszenie turniejów i wznowi grę w Chinach od września” – napisała organizacja w oświadczeniu.
WTA reaguje na wieści o Peng Shuai
WTA poinformowała także, że cały czas pozostaje w kontakcie z Peng Shuai i ma wiedzę, że zwyciężczyni Roland Garros 2014 i Wimbledonu 2013 w grze podwójnej jest bezpieczna. „Ważne jest, aby nasze odnowione zaangażowanie w Chinach zapewniało dalsze bezpieczeństwo Peng i wszystkim zawodniczkom, które skorzystają z naszego powrotu do rywalizacji i możliwości, jakie daje tenis” – napisała WTA.
Czytaj też:
Legendarny tenisista dosadnie o Idze Świątek. Tak ocenił jej gręCzytaj też:
Wyjątkowy ranking tenisistek. Tak oceniono szanse Igi Świątek