Iga Świątek zrobiła to podczas meczu z Jeleną Rybakiną. Fotowoltaika czy dostawca tiramisu?

Iga Świątek zrobiła to podczas meczu z Jeleną Rybakiną. Fotowoltaika czy dostawca tiramisu?

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:PAP/EPA / Riccardo Antimiani
Podczas meczu Igi Świątek z Jeleną Rybakiną doszło do kuriozalnych scen. Po tym spotkaniu Polka znów trafi na pierwsze strony gazet i sportowych portali jako bohaterka memów. Wszystko ze względu na to, przez co rywalizacja musiała zostać na chwilę przerwana.

Na kolejny mecz Igi Świątek w ramach WTA Rzym znów trzeba było dość długo poczekać. Reprezentantka naszego kraju wyszła na kort późnym wieczorem 17 maja, dopiero po tym, jak swoje spotkania rozegrali Novak Djoković z Holgerem Rune (sensacyjnie przegrał ten pierwszy) i Casper Ruud z Francisco Cerundolo (awansował Duńczyk). Dopiero potem Polka i jej wielka rywalka Jelena Rybakina pojawiły się na korcie. Co ciekawe po chwili ich starcie zostało przerwane z dość absurdalnego powodu.

Iga Świątek walczyła z telefonem bardziej niż Jeleną Rybakiną

Wszystko wydarzyło się już w pierwszym gemie, który był dość wyrównany. Pierwsza rakieta rankingu WTA już niejednokrotnie miewała ogromne kłopoty w starciach ze starszą koleżanką po fachu, dlatego początek spotkania zwiastował wyrównane spotkanie. Nic jednak nie zapowiadało tego, co wydarzyło się przy stanie 40:40.

Nagle bowiem sędzia tego spotkania przerwał je, ponieważ na korcie dość głośno zaczął dzwonić telefon. Takiego zwrotu akcji jednak nikt się nie spodziewał – okazało się bowiem, iż wspomniany smartfon należy do samej Świątek! Polka została przywołana do swojej ławki i – jakby absurdu było mało – przez dłuższy czas nie potrafiła zlokalizować swojej komórki. Dopiero po chwili znalazła sprzęt, który wyciszyła i oddała członkom swojego sztabu. Internauci szybko zaczęli żartować z tej sytuacji. „Pewnie dzwonili z fotowoltaiki” – napisał jeden z nich na Twitterze. Drugi kibic zasugerował, że dzwonił dostawca tiramisu, ulubionego deseru tenisistki.

twitter

Jeśli kogoś został wybity z rytmu tą niecodzienną sytuacją, to zdecydowanie Kazaszka, która przegrała pierwszy set 2:6. W kolejnym jednak podniosła się i wygrała go po tie-breaku. W trzecim natomiast byliśmy świadkami dramatycznej sytuacji, ponieważ ze względu na kontuzję Świątek poddała mecz walkowerem.

Czytaj też:
Wielkie problemy młodej gwiazdy tenisa. Opublikowała zdjęcia ze szpitala
Czytaj też:
Dramat Rafaela Nadala. Hiszpańskie media donoszą o czarnym scenariuszu

Opracował:
Źródło: WPROST.pl