Krótka przygoda Magdaleny Fręch z Wimbledonem. Czołowa tenisistka nie dała jej szans

Krótka przygoda Magdaleny Fręch z Wimbledonem. Czołowa tenisistka nie dała jej szans

Magdalena Fręch
Magdalena Fręch Źródło:Newspix.pl / ZUMA
W poniedziałek polskie trio w składzie Iga Świątek, Magda Linette i Hubert Hurkacz w komplecie awansowało do drugiej rundy Wimbledonu. W ich ślady chciała pójść Magdalena Fręch. Polka trafiła jednak w pierwszej rundzie na finalistkę poprzedniej edycji turnieju. Ons Jabeur pewnie zwyciężyła, zapewniając sobie przepustkę do kolejnej fazy.

Mecz Magdaleny Fręch z Ons Jabeur miał w teorii jedną faworytkę. Tunezyjka, która przed rokiem dotarła do finału zmagań na trawiastych kortach Wimbledonu, miała pewnie i szybko pokonać Polkę. Kibice nad Wisłą mocno wierzyli w niespodziankę, bo rok temu Fręch dotarła aż do trzeciej rundy imprezy. Tak się jednak nie stało. Jabeur wygrała 6:3, 6 i awansowała do kolejnej fazy.

Ons Jabeur nie dała szans Magdalenie Fręch

Polka rozpoczynała starcie od własnego serwisu i już pierwszy gem pokazał, że może mieć spore problemy z rywalką. Wygrała go, ale oprócz umiejętności, pomogło jej też szczęście. Do piątego gema każda z zawodniczek wygrywała przy swoim podaniu. Później do gry weszła Jabeur, przełamując pochodzącą z Łodzi 25-latkę. Polka miewała momenty, w których potrafiła zaskoczyć przeciwniczkę. W skali całego seta nie dało to jednak wiele. Często zdarzało jej się posyłać piłki w aut. Z kolei świetnie przygotowana Jabeur z łatwością kontrolowała przebieg seta. Po drugim przełamaniu mogła cieszyć się z wygranej 6:3.

Drugi set wydawał się z początku być bardziej zdominowany przez zajmującą 6. pozycję w rankingu Jabeur. Wygrała trzy pierwsze gemy, w tym ten drugi przy podaniu Fręch. Gdy kibice mogli spodziewać się „formalności” w wykonaniu faworytki, reprezentantka Polski złapała świetną formę. Najpierw wygrała gema przy swoim serwie, a później przełamała powrotnie Jabeur, co mogło zwiastować emocje. Dodając trzeciego gema, kibice zebrani na korcie centralnym zobaczyli remis 3:3. Od tego momentu gra należała już tylko do finalistki ubiegłorocznej edycji. Zaczęła znów narzucać własny styl, na którego rozwiązania nie znalazła Fręch. Przegrała gema przy zagrywce rywalki, by później ulec w tym przy własnym podaniu. W ostatnich chwilach to Jabeur serwowała. Miała dwie piłki meczowe, lecz po nieudanym returnie Polki do triumfu wystarczyła tylko jedna.

Magdalena Fręch kończy przygodę z Wimbledonem 2023

Po udanym Wimbledonie 2022 w wykonaniu Magdaleny Fręch, tegoroczna przygoda z najsłynniejszym turniejem tenisowym na świecie kończy się już na pierwszej rundzie. Ons Jabeur w kolejnym etapie zmagań powalczy ze zwyciężczynią meczu Ysaline Bonaventure z Zhuoxuan Bai.

Czytaj też:
Ojciec Igi Świątek stanowczo odniósł się do słów Aryny Sabalenki. Przedstawił relacje jego córki z Białorusinką
Czytaj też:
Te zawodniczki otrzymały „dzikie karty” w Poland Open. Nie obyło się bez niespodzianek