Iga Świątek nie do końca to rozumie. Pokusiła się o szczery komentarz

Iga Świątek nie do końca to rozumie. Pokusiła się o szczery komentarz

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:Newspix.pl / Zuma/Patrice Lapointe
Iga Świątek już niebawem rozpocznie rywalizację w WTA Montreal, ale jeszcze zanim to nastąpiło, zostaliśmy świadkami intrygującej historii z tenisistką w roli głównej. Raszynianka w wymowny sposób skomentowała fakt, iż ostatnio grała z zaklejonymi ustami. – Nie do końca to rozumiem – stwierdziła.

Wielkimi krokami zbliża się US Open, a okres przed tym turniejem wielkoszlemowym jest wyjątkowo intensywny dla topowych tenisistek. W tym gronie jest oczywiście również Iga Świątek, która niebawem weźmie udział w WTA Montreal. Przygotowania trwają, a sztab szkoleniowy pierwszej rakiety światowego rankingu ostatnio wymyślili dla niej ciekawą metodę treningową. Polka ćwiczyła na korcie z zaklejonymi ustami.

Iga Świątek o grze z zaklejonymi ustami

Zamieszanie związane z tym tematem pojawiło się w chwili, gdy zdjęcia Świątek z taśmą na ustach obiegły media społecznościowe. Zdziwienie było ogromne i zdaje się, że sama tenisistka je podziela.

– Też nie do końca to rozumiem. Trudniej oddycha się wyłącznie nosem. To sprawia, że tętno znacznie przyspiesza. Sądzę, że to ma coś wspólnego z budowaniem wytrzymałości, ale nie jestem w stanie tego dokładnie wyjaśnić. Nie jestem ekspertem – przyznała podczas spotkania z przedstawicielami mediów. Miała jednak rację. Metoda, którą zastosowała, ma za zadanie sprawić, iż przy wzmożonym wysiłku będzie osiągała jeszcze lepsze wyniki wydolnościowe.

Spostrzeżenia Igi Świątek po nietypowym treningu

Generalna konkluzja z tego tematu była taka, że raszynianka ma pełne zaufanie do członków swojego sztabu szkoleniowego, nawet jeśli niektóre metody treningowe wydają się dziwne. Takie jak na przykład ta. Iga Świątek wierzy, że jeżeli tylko coś ma szanse przynieść dobre efekty, to nie boi się próbować.

– Czasami jednak nie rozumiem niektórych zaleceń, ale robię tak już od dłuższego czasu. Poszło całkiem łatwo, choć z pewnością dało się zauważyć pewną różnicę. Z taśmą na ustach wszystko robi się trudniejsze. To zapewne sposób na poprawę mojej wytrzymałości bez jednoczesnego zmuszania mnie do szybkiego biegania czy ekstremalnego wysiłku – opisała Iga Świątek.

Czytaj też:
Bezpardonowo zaatakował Igę Świątek. Teraz sam mierzy się z krytyką

Opracował:
Źródło: WPROST.pl