Iga Świątek wygrała swój kolejny turniej w karierze. Tym razem łupem raszynianki padł China Open. Polka ograła Rosjankę Ludmiłę Samsonową w dwóch setach (6:2, 6:2). Największa rywalka naszej tenisistki – Aryna Sabalenka odpadła już w ćwierćfinale z Jeleną Rybakiną. Dzięki takiemu wynikowi Biało-Czerwona odzyskała sporo punktów straty do liderki rankingu WTA.
Ranking WTA po turnieju WTA Tokio:
Triumf w turnieju WTA 1000 w Pekinie pozwolił Idze Świątek zniwelować straty do 590 punktów. Na trzecim miejscu nadal plasuje się Amerykanka Coco Gauff z 6455 pkt na koncie. W czołowej dziesiątce nie doszło do żadnych zmian na poszczególnych pozycjach. Czwarte miejsce utrzymała Jessica Pegula (5955), a tuż za nią plasuje się Jelena Rybakina (5870). Na dalszych pozycjach znalazły się Maria Sakkari (4475), Ons Jabeur (4150), Marketa Vondrousova (3839), Karolina Muchova (3664) i Caroline Garcia (3450).
Jeśli chodzi o inne polki, do nasza druga najlepsza tenisistka – Magda Linette, która notabene przegrała w Pekinie z Igą Świątek, awansowała z 25. na 23. pozycję. W pierwszej setce znalazła się jeszcze jedna Biało-Czerwona – Magdalena Fręch. Niestety nasza zawodniczka spadła o jedną lokatę z 69. na 70. miejsce. W trzeciej setce plasuje się Katarzyna Kawa – 220. lokata, a Weronika Falkowska spadła z 309. na 308. miejscu.
- 1. Aryna Sabalenka 9480 pkt
- 2. Iga Świątek (Polska) – 8890 pkt
- 3. Coco Gauff (Stany Zjednoczone) – 6455 pkt
- 4. Jessica Pegula (Stany Zjednoczone) – 5955 pkt
- 5. Jelena Rybakina (Kazachstan) – 5870 pkt
- 6. Maria Sakkari (Grecja) – 4475 pkt
- 7. Ons Jabeur (Tunezja) – 4150 pkt
- 8. Marketa Vondrousova (Czechy) – 3839 pkt
- 9. Karolina Muchova (Czechy) – 3664 pkt
- 10. Caroline Garcia (Francja) – 3450 pkt
- __________________________
- 23. Magda Linette – 1876 pkt
- 70. Magdalena Fręch – 924 pkt
- 220. Katarzyna Kawa – 331 pkt
- 309. Weronika Falkowska – 204 pkt
-
393. Maja Chwalińska – 150 pkt
Co musi się stać, by Iga Świątek wyprzedziła Arynę Sabalenkę?
Po turnieju w Pekinie Iga Świątek zrobi sobie krótką przerwę i wystąpi dopiero w WTA Finals, które zaplanowano w dniach 29 października – 5 listopada.
W tym turnieju Białorusinka będzie broniła aż 995 „oczek”, a raszynianka „tylko” 750. Jeśli więc 26-latka słabo spisze się w Cancun, a Iga Świątek wręcz przeciwnie, to jest duża szansa, że Polka wróci na szczyt klasyfikacji generalnej na samym finiszu sezonu.
Czytaj też:
Iga Świątek z przekazem po wygranej w Pekinie. Krótka, lecz treściwa wiadomośćCzytaj też:
Aryna Sabalenka zaskoczyła każdego. Wszyscy zdziwili się tym, co zrobiła