To koniec turnieju WTA w Warszawie. Organizator wydał oświadczenie

To koniec turnieju WTA w Warszawie. Organizator wydał oświadczenie

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:Newspix.pl / Paweł Bejnarowicz/PressFocus
Organizatorzy turnieju WTA w Warszawie potwierdzili, że w 2023 roku odbyła się ostatnia edycja wydarzenia. BNP Paribas Warsaw Open organizowany był na kortach Legii i wiadomo już, że nie znajdzie się on w kalendarzu na następny rok.

Tegoroczne BNP Paribas Warsaw Open to była prawdziwa gratka dla polskich fanów tenisa. Co prawda do stolicy nie przyjechało wiele tenisistek ze ścisłej czołówki rankingu WTA, ale kibice oglądali pojedynki np. Igi Świątek, Karoliny Muchovej czy Laury Siegemund. Polka zwyciężyła zawody, co szczególnie usatysfakcjonowało publikę, lecz wygląda na to, że był to jej ostatni triumf w randze WTA 250 w Warszawie.

BNP Paribas Warsaw Open wycofane z kalendarza WTA

Women's Association Tennis opublikowało kalendarz na sezon w 2024 roku. Ukazał się on 13 listopada i nie znalazł się w nim turniej w Warszawie. Tomasz Świątek, który był dotychczasowym współorganizatorem turnieju, wydał oświadczenie, którym dał do zrozumienia, że kolejna organizacja turnieju nie dojdzie do skutku. Tak brzmi pełna treść jego komunikatu:

„Trzecia edycja turnieju BNP Paribas Warsaw Open w 2023 r. zakończyła obecność tego turnieju w Polsce. Decyzję o zakończeniu projektu podjęto na podstawie analizy w obszarach sportowym, infrastrukturalnym i biznesowym przedsięwzięcia, a także biorąc pod uwagę kalendarz tenisowy na kolejne dwa lata, w których miała jeszcze obowiązywać licencja. — Cieszę się, że w Polsce odbyły się trzy edycje tego turnieju i że jak już wiemy ostatnią wygrała Iga. Mam nadzieję, że dzięki popularności Igi Polacy mogli zasmakować tenisa na światowym poziomie i że rozpocznie to pozytywną zmianę w naszym kraju, którą zresztą już widzimy. Jestem dumny, że mogłem to zapoczątkować” — powiedział tata Igi Świątek.

W 2023 roku turniej WTA 250 w Warszawie przyciągnął na korty Legii Warszawa tłumy kibiców, którzy byli podekscytowani możliwością oglądania zawodów zawodniczek z górnych półek rankingu WTA. Brak możliwości zorganizowania kolejnych zawodów w stolicy Polski jest wywołany przede wszystkim brakiem odpowiedniego terminu w kalendarzu WTA.

Czytaj też:
Furia Novaka Djokovicia obróciła się w sukces. To zdjęcie mówi wszystko
Czytaj też:
Iga Świątek blisko przebicia rekordu Agnieszki Radwańskiej. Ta statystyka robi wrażenie

Opracował:
Źródło: Przegląd Sportowy Onet