Piękny sen Huberta Hurkacza został przerwany. Rywal był bezwzględny dla Polaka

Piękny sen Huberta Hurkacza został przerwany. Rywal był bezwzględny dla Polaka

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:PAP/EPA / Sebastien Nogier
W 3. rundzie ATP Monte Carlo Hubert Hurkacz zmierzył się z Casprem Ruudem. To był do tej pory najtrudniejszy przeciwnik Polaka w tym turnieju.

W tym sezonie Hubert Hurkacz bardzo dobrze radzi sobie na kortach ziemnych. Po raz pierwszy w karierze w Estoril wywalczył tytuł na tej nawierzchni, a ponadto bardzo dobrze radzi sobie w Monte Carlo. Na inaugurację zmagań wrocławianin rozegrał dreszczowiec z Jackiem Draperem, którego ostatecznie pokonał 2:1, a w środę 10 kwietnia wrocławianin pokonał Roberto Bautistę-Aguta 7:5, 7:6 i wywalczył awans do 3. rundy. W międzyczasie ósmy tenisista świata postanowił wycofać się z turnieju deblowego.

ATP Monte Carlo: Hubert Hurkacz nie dał rady

Tam jego rywalem był Casper Ruud, z którym Hubert Hurkacz miał okazję trenować w Estoril. To było także trzecie starcie tych zawodników, a ich dotychczasowy bilans wynosił 1:1. Ten mecz rozpoczął się ze sporym opóźnieniem o godz. 18:30. Starcie od początku było wyrównane, ale bliższy przełamania był Casper Ruud. W piątym gemie miał jednego break pointa, ale Polak go obronił.

Niestety to, co nie udało się wcześniej, udało się Norwegowi przy wyniku 3:3. Ruud miał dwa break pointy i jednego z nich wykorzystał. Niestety Polak nie dał rady odwrócić tego seta, choć nie można odmówić mu walki. W dziesiątym gemie dziesiąta rakieta świata miała dwie piłki setowe przy swoim serwisie, ale wrocławianinowi udało się doprowadzić do remisu 40:30. Niestety w grze na przewagi popełnił kosztowne błędy, które kosztowały go utratę pierwszego seta.

Od początku drugiego seta Hubert Hurkacz miał problemy. Popełniał wiele błędów, a jego rywal kapitalnie returnował. Niestety w decydującym momencie Polak też się pomylił i już na starcie został przełamany. Niestety powtórzyło się to w trzecim gemie, co bardzo skomplikowało sytuację awansu do ćwierćfinału. Polak bronił się jak mógł, bo w siódmym gemie Ruud miał nawet trzy piłki meczowe, ale nie udało mu się przypieczętować zwycięstwa. Ostatecznie ten mecz zakończył się wynikiem 0:2 (4:6, 2:6).

Czytaj też:
Iga Świątek i Hubert Hurkacz wystartują w prestiżowym turnieju. Czekają nas wielkie emocje
Czytaj też:
Hitowe starcie Huberta Hurkacza. To będzie ważny egzamin przed igrzyskami

Opracował:
Źródło: WPROST.pl