Iga Świątek przystępowała do wielkoszlemowego Roland Garros 2024 jako główna faworytka do zdobycia tytułu. W ostatnich czterech latach reprezentantka Polski trzykrotnie sięgała po tytuł w Paryżu. Obecnie wciąż jest liderką światowego rankingu i ma za sobą triumfy w prestiżowych imprezach na mączce, który były rozgrywane w Rzymie oraz w Madrycie. To sprawiało, że trzeba ją było stawiać na miejscu numer jeden w gronie potencjalnych triumfatorek turnieju odbywającego się w stolicy Francji. W I rundzie raszynianka nie zawiodła.
Pewna wygrana Świątek i „bagietka”
Świątek rywalizowała z kwalifikantką. Mowa o Francuzce Leolii Jeanjean. Spotkanie trwało nieco ponad godzinę, a nasza tenisistka zwyciężyła 6:1, 6:2. To oznacza, że otworzyła piekarnię w stolicy Francji już w pierwszym meczu.
Mowa oczywiście o tym, że wygrała jeden z setów wynikiem 6:1, co często wśród sympatyków tenisa jest nazywane zdobyciem bagietki. W przypadku rezultatu 6:0 mamy natomiast do czynienia z bajglem. Jeśli chodzi o nomenklaturę piekarnianą, to Świątek w ostatnich latach zbiera bagietki i bajgle naprawdę często. Regularne aktualizacje w tym aspekcie prowadzi na platformie X profil „Z kortu – informacje tenisowe”.
Jak wyliczono, tylko w tym sezonie Świątek 8-krotnie wygrywała sety wynikiem 6:0 i aż 19 razy triumfowała w rozmiarze 6:1. Do listy zawodniczek, które przegrywały partie z Polką w ten sposób dołączyła więc Leolia Jeanjean.
Hitowy pojedynek z Naomi Osaką
W II rundzie rywalką Świątek będzie Naomi Osaka. Jest to swego rodzaju hitowe starcie, ale głównie dlatego, że Osaka w przeszłości była liderką rankingu i czterokrotnie wygrywała turnieje wielkoszlemowe. W obecnej dyspozycji jednak nie powinna zagrozić naszej tenisistce na przestrzeni całego spotkania. Nie oznacza to, że będzie wiało nudą, bo ciekawych wymian nie powinno zabraknąć.
Czytaj też:
Iga Świątek zawstydzona porównaniem w Paryżu. Tak wyglądała reakcja PolkiCzytaj też:
Thriller w meczu Huberta Hurkacza. Ogromne problemy w pierwszej rundzie