Pawłowicz komentuje zwycięstwo polskiej pięściarki w Tokio. „Jak byłam Murzynką...”

Pawłowicz komentuje zwycięstwo polskiej pięściarki w Tokio. „Jak byłam Murzynką...”

Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
„Jak byłam Murzynką, to też tak zwyciężałam...” – napisała na Twitterze sędzia TK Krystyna Pawłowicz, komentując wygraną polskiej pięściarki. Karolina Koszewska w pierwszej walce pokonała reprezentantkę Uzbekistanu i awansowała do 1/8 finału olimpijskiego turnieju.

Pięściarka Karolina Koszewska zaliczyła bardzo dobry start turnieju boksu. W pierwszym etapie zwyciężyła z reprezentantką Uzbekistanu Shakhnozą Yusunovą w ramach rywalizacji w kategorii do 69 kilogramów. Tym samym Polka awansowała do 1/8 finału. W tym etapie zmierzy się z Busenaz Surmeneli z Turcji.

Jak poinformowała na Twitterze Info, sukces Koszewskiej to po pierwsza polska wygrana w olimpijskim turnieju boksu od 13 lat. I właśnie ten wpis skomentowała sędzia Trybunału Konstytucyjnego .

Pawłowicz: Jak byłam Murzynką to też tak zwyciężałam...

„Jak byłam Murzynką to też tak zwyciężałam”... – napisała na  sędzia Trybunału Konstytucyjnego, dodając w kolejnym komentarzu hasztag #Alternatywy4.

twitter

Oczywiście Pawłowicz pomyliła dwie kultowe polskie produkcje filmowe. Nawiązanie pochodzi z filmu „Miś”. To tam główny bohater Ryszard Ochódzki grany przez Stanisława Tyma ogląda z kochanką mecz koszykówki.

Czy ty wiesz, jak ja byłem młody, to też byłem Murzynem i grałem w kosza? Poważnie! Tak robiłem. Patrz! – mówi w pewnym momencie. Wtedy na ekranie pojawia się Kent Washington, amerykański koszykarz, pierwszy czarnoskóry gracz w Polskiej Lidze Koszykówki, który pokazuje swoje umiejętności na parkiecie w salonie Ochódzkiego.

Na pomyłkę sędzi Trybunału Konstytucyjnego natychmiast zwrócili uwagę internauci.

A może i z #Miś-ia, już dobrze nie pamiętam” – przyznała sędzia. „Zresztą nieważne, na jedno wychodzi - na niedościgły humor…” – dodała.

Czytaj też:
Pawłowicz wzywała Szwecję do oddania skarbów z potopu. Mamy szanse je odzyskać? Pytamy autora książki polecanej przez sędzię TK