Tokio 2020. Pech Beaty Pacut. Mistrzyni Europy nie powalczy o medal

Tokio 2020. Pech Beaty Pacut. Mistrzyni Europy nie powalczy o medal

Beata Pacut podczas ślubowania olimpijskiego
Beata Pacut podczas ślubowania olimpijskiegoŹródło:Newspix.pl / Anna Klepaczko/ FOTOPYK
Beata Pacut swoje zmagania olimpijskie zaczęła od wygranej, ale po kolejnej walce i tak pożegnała się z igrzyskami. Polka może przy tym mówić o dużym pechu, ponieważ trafiła na mistrzynię świata i jedną z kandydatek do złotego medalu.

Beata Pacut do Tokio pojechała jako mistrzyni Europy w judo w kategorii do 78 kg. Polka w swoim debiucie olimpijskim pokonała reprezentującą Gabon Sarah-Myriam Mazouz, co nie było dużą niespodzianką. Niespełna 26-letnia zawodniczka była faworytką tego pojedynku, a swoją wyższość sportową udowodniła na macie.

Walka z faworytką

Jeszcze przed pierwszą walką było wiadomo, że Pacut nie ma łatwej drogi do medalu olimpijskiego. W 1/8 finału Polce przyszło mierzyć się z Shori Hamadą. Mistrzyni i wicemistrzyni świata jest wymieniana jako jedna z faworytek do złotego medalu olimpijskiego, a swoje aspiracje udowodniła podczas walki z Pacut.

Japonka wykorzystała swoje doświadczenie i ponad trzech minutach starcia pokonała Polkę przez ippon. Tym samym Pacut żegna się z turniejem olimpijskim, chociaż przy korzystniejszym losowaniu miałaby realne szanse na walkę o wysoką lokatą. „Nasza reprezentantka zakończyła debiut olimpijski, ale Beata nie raz pokazała, że może zdobywać medale na najważniejszych imprezach. Przed nią jeszcze wiele sukcesów” – skomentował Polski Związek Judo na Twitterze.

Czytaj też:
Dobry występ Kawęckiego w Tokio. Polak popłynie w finale

Źródło: WPROST.pl