Grzegorz Krychowiak przez całe okno transferowe był przymierzany do wielu drużyn, pojawiały się doniesienia, że mógłby trafić do hiszpańskiej Valencii, czy włoskiego Milanu, jednak ostatecznie reprezentant Polski zawitał na stadion The Hawthorns, czyli do West Bromwich Albion.
Na kilka godzin przed oficjalnym ogłoszeniem wypożyczenia, Krychowiak napisał na Twitterze: „Znów w grze”. Później West Bromwich Albion grające w Premier League poinformowało, że pomocnik Paris Saint Germain trafi na Wyspy na rok. – Miałem wiele propozycji z Hiszpanii i Włoch, ale ten klub jest niezwykle ambitny, panuje tu świetna atmosfera – oznajmił Krychowiak po ogłoszeniu wypożyczenia.
Radości ze sprowadzenia Polaka do the Baggies nie krył menedżer WBA Tony Pulis, który komplementował Krychowiaka, mówiąc między innymi, że jest on „świetnym piłkarzem, który wniesie sporo w środek pola zespołu”. – On jest też zwycięzcą, pokazują to jego dokonania. A to niezwykle ważne. Wygrał przecież dwa razy Puchar Ligi Europy, grał w topowych klubach jak Sevilla czy PSG – mówił Pullis.
Według zapisów umowy między WBA i PSG angielski klub nie zagwarantował sobie opcji pierwokupu Polaka po wypożyczeniu. Krychowiak będzie występował na Wyspach z numerem 20.
Problemy Krychowiaka
Krychowiak o poprzednim sezonie z pewnością chciałby szybko zapomnieć. Ostatni raz w zespole Paris Saint-Germain zagrał 8 marca w spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Barceloną. Krychowiak po sezonie 2016/2017 stracił miejsce w reprezentacji Polski. W sezonie 2016/2017 pomocnik zagrał w 19 meczach i zaliczył tylko 6 pełnych spotkań.