Galeria:
Polska zimowa wyprawa na K2
– W oparciu o głęboką analizę sytuacji w porozumieniu z zespołem, zdecydowałem o zakończeniu akcji górskiej na K2 – poinformował za pomocą mediów społecznościowych Krzysztof Wielicki, szef polskiej wyprawy. Głównym powodem zakończenia akcji jest zła pogoda i troska o bezpieczeństwo himalaistów.
W rozmowie z dziennikarzem TVP Wielicki zdradził jeszcze kilka szczegółów, po decyzji z 5 marca. – Oczywiście, że czuję się źle. Tak sobie myślałem, że trzecia próba, bo jestem trzeci raz zimą tutaj, się uda – ocenił szef polskiej zimowej wyprawy na K2. – Jak widać, góra wygrała z nami – dodał.
Wielicki przyznał, ze góra nie pozwala, co nie znaczy, że nie należy się z nią mierzyć. – Myślę, że przyjdzie kiedyś dzień, że ktoś stanie zimą na wierzchołku tej góry. I to będzie naprawdę wielki, wielki wyczyn – zapowiedział.
Wcześniej do zakończenia działań na K2 odniósł się Adam Bielecki. Himalaista, który brał udział w wyprawie wyjaśnił, że zdobywanie szczytu w obecnych warunkach byłoby zbyt niebezpieczne. Dodał jednak, że zadanie pozostaje aktualne i wskazał, że „trzeba będzie tam wrócić”.
Czytaj też:
Kierownik sportowy wyprawy na K2 o Urubce: Wpadł w szczelinę z własnej głupoty