Do dramatycznego zdarzenia doszło 13 miesięcy temu, podczas spotkania kontrolnego Ajaksu z Werderem Brema. 20-letni wówczas Abdelhak Nouri zasłabł, nie będąc atakowanym przez rywala. Przez kilkanaście minut piłkarza reanimowano na boisku, po czym przewieziono go do szpitala. Okazało się jednak, że Nouri doznał uszkodzenia mózgu. Zawodnik cierpiał na zaburzenia pracy serca, co było bezpośrednią przyczyną utraty przytomności. W oficjalnym oświadczeniu opublikowanym przez Ajax podkreślano, że szanse piłkarza na powrót do pełni zdrowia są niemal zerowe. Podobnego zdania byli lekarze.
Wybudzony po 13 miesiącach
Z najnowszych informacji wynika, że Nouri został wybudzony ze śpiączki, w której pozostawał przez 13 ostatnich miesięcy. Te doniesienia potwierdził brat gracza Ajaksu, który doprecyzował też, że Abdelhak nadal nie może się poruszać. – Sytuacja mojego brata jest zdecydowanie lepsza niż kilka miesięcy temu, ale jedyną częścią ciała, którą porusza jest głowa – zaznaczył i wyjaśnił, że 21-latek jest świadomy, co dzieje się wokół niego i za pomocą prostych gestów komunikuje się z bliskimi. – Teraz stał się bardziej pobudzony. Kiedy mówimy mu, by otworzył usta, albo uniósł brwi, on może to zrobić – przyznał brat młodego piłkarza.
twitterCzytaj też:
Kibice Legii ostro odpowiedzieli prezesowi klubu. „Wyższy poziom absurdu”