O sprawie poinformowało Radio BBC. Jose Goncalves jest właścicielem kawiarni Our Taste of Portugal w angielskim Worcester. Po tym, jak Kathryn Mayorga oskarżyła Cristiano Ronaldo o gwałt, Goncalves postanowił bronić swojego ulubieńca. Upiekł ciasteczka, które przedstawiały portugalskiego gwiazdora uprawiającego seks. Właściciel kawiarni chciał w ten sposób zadrwić z sytuacji i podkreślić, że zawodnik Juventusu Turyn jest niewinny.
„Bronię go, ponieważ wierzę w jego wersję”
Sprawa oburzyła internautów, a Goncalves został skrytykowany przez Lydię Johnson z Glade Sexual Assault Referral Centre. – Gwałt i przemoc seksualna nigdy nie są czymś, z czego można żartować lub to bagatelizować – powiedziała w rozmowie z „The Independent”. – Nic dziwnego, że ludzie walczą o ujawnienie nadużyć i zgłaszają je policji, gdy inni obracają zarzuty o gwałt w żart – dodała.
Goncalves opublikował na Facebooku oświadczenie, w którym tłumaczy, dlaczego zdecydował się na sprzedaż kontrowersyjnych ciasteczek. „Kocham Cristiano Ronaldo. Bronię go, ponieważ wierzę w jego wersję” – napisał właściciel kawiarni. „Naszym pomysłem było upieczenie 30 ciasteczek i zabawa sytuacyjna z naszymi przyjaciółmi i klientami, która była zaakceptowana i każdy uważał ją za żart” – dodał. Wyjaśnił, że oferta obowiązywała tylko przez jeden dzień.
facebookCzytaj też:
Prawnik Cristiano Ronaldo wydał oświadczenie. Odniósł się do oskarżeń o gwałt