Paprykarz na krzesełkach w sektorze. Tak „przywitano” kibiców Lecha Poznań

Paprykarz na krzesełkach w sektorze. Tak „przywitano” kibiców Lecha Poznań

Mecz Pogoni Szczecin z Lechem Poznań
Mecz Pogoni Szczecin z Lechem Poznań Źródło: Newspix.pl / Krzysztof Cichomski
Kibice Lecha Poznań wciąż nie mogą zorganizowaną grupą pojawiać się na meczach wyjazdowych swojej drużyny. Zaradni fani postanowili obejść ten zakaz, kupując pojedyncze bilety. Na trybunach stadionu w Szczecinie czekała ich jednak przykra niespodzianka.

Nie od dzisiaj wiadomo, że stosunki między różnymi klubami w Polsce są napięte. Sympatią nie darzą się nie tylko fani drużyn z tego samego miasta, a wrogie nastawienie sięga dalej niż granice konkretnych województw. Pojęcie „kosy”, czyli wzajemnej niechęci jest powszechnie znane, a sympatycy zespołów Ekstraklasy prześcigają się w pomysłach, jak uprzykrzyć życie rywalom. Nie brakuje skrajnych zachowań, takich jak palenie flag klubowych, wyrywanie krzesełek czy obrzucanie się obelżywymi wyzwiskami. Kibice Pogoni Szczecin postanowili jednak zaatakować rywali produktem nieodłącznie kojarzonym z portowym miastem, czyli „paprykarzem szczecińskim”.

Niespodzianki na stadionie

W sobotni wieczór odbyło się spotkanie Ekstraklasy między Pogonią Szczecin a Lechem Poznań. Jak przypomina Sport.pl, fani „Kolejorza” mają zakaz wyjazdów zorganizowaną grupą na spotkania swojej drużyny. Kibice z Poznania mimo to wybrali się do portowego miasta i kupili pojedyncze bilety, dzięki czemu udało im się wejść na stadion. Tam czekało na nich kilka niespodzianek. Pierwszą z nich były bułki z paprykarzem szczecińskim w klubowym cateringu. Druga była znacznie mniej przyjemna. Krzesełka na stadionie były wysmarowane właśnie tym przysmakiem. Zdjęcie trybun trafiło na Twittera. Trzecią niespodziankę, chyba najbardziej przykrą, zafundowali fanom „Kolejorza” ich ulubieńcy. Lech przegrał z Pogonią 0:3.

twitterCzytaj też:
Kibice składają kwiaty pod stadionem Leicester City. W katastrofie zginął właściciel klubu

Źródło: Sport.pl