Do wypadku doszło w sobotę 19 stycznia podczas konkursu drużynowego w skokach narciarskich w Zakopanem. Niemiec David Siegel w drugiej serii konkursu nie ustał po skoku na odległość 142,5 metra. Po upadku zawodnik długo leżał na zeskoku. Nie mógł sam opuścić skoczni, pomogli mu dopiero obecni na miejscu medycy. Sportowca przewieziono następnie do szpitala, gdzie przeszedł wstępne badania.
Trener reprezentacji Niemiec Werner Schuster uspokajał fanów skoków, że jego podopiecznemu nie stało się nic poważnego. Przynajmniej nie w kategoriach pozasportowych. Rentgen wykazał, że zawodnik na pewno nie doznał żadnego urazu kostnego. Siegel poinformował jedynie, że odczuwa „dyskomfort w kolanie” i zamieścił swoje zdjęcie na Instagramie. Dokładniejsze wyniki przyniesie specjalistyczne badanie rezonansem magnetycznym.
Pomimo swojego upadku i kontuzji, Niemiec mógł cieszyć się po konkursie zwycięstwem swojej drużyny, Drugie miejsce z zaledwie 0,1 pkt przewagi zajęli Austriacy, a trzecie Polacy. Z podium wypadli Norwegowie po dyskwalifikacji Andre Forfanga.
Czytaj też:
Polscy skoczkowie na trzecim miejscu w Zakopanem. Dawid Kubacki z nowym rekordem skoczni